URE wydał taryfę na gaz dla PGNiG

Regulator zatwierdził nowe ceny gazu ziemnego dla ośmiu spółek. Dla odbiorców wzrosły one średnio o 14,4 proc. Taryfa hurtowa dla PGNiG zwyżkowała o 15,34 proc.

Aktualizacja: 27.02.2017 23:30 Publikacja: 12.04.2008 12:06

Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził w czwartek taryfy dla Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, państwowego Operatora Gazociągów Przesyłowych Gaz-System oraz sześciu firm dystrybucyjnych, należących do PGNiG. Cena hurtowa paliwa ustalona dla giełdowej spółki wzrosła o 15,34 proc., wobec 33,7 proc., jakich domagała się początkowo.

Pierwsze informacje o decyzji URE pojawiły się w agencji Reuters o godz. 10.58 (ta powołała się na TVN CNBC Biznes). Od tego momentu kurs PGNiG zaczął zniżkować. W rezultacie w piątek cena akcji firmy spadła aż o 6,2 proc. i wyniosła 4,41 zł. Regulator nie znalazł podstaw, aby zaakceptować wyższą taryfę dla PGNiG. Co więcej, jego przedstawiciele twierdzą, że to wystarczy spółce, aby realizować zaplanowane inwestycje.

- Przy zatwierdzaniu taryf został uwzględniony interes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, pozwalający na stabilny rozwój tego przedsiębiorstwa w warunkach wzrastających cen surowców na całym świecie - powiedział Mariusz Swora, prezes URE. Dodał, że wydłużające się postępowanie było spowodowane późnym wydaniem rozporządzenia o taryfach i postępowaniem PGNiG, które żądało zbyt wysokiej podwyżki. Pozytywnie decyzję regulatora ocenia spółka, mimo że wcześniej jej przedstawiciele krytykowali opieszałość urzędników i brak zrozumienia dla potrzeb inwestycyjnych PGNiG.

Cena za przesył

URE wydał też decyzje określające ceny za przesył. Taryfa dla Gaz-Systemu spadła o 8,6 proc., wobec 4,6 proc. podwyżki, jakiej pierwotnie domagała się spółka. To, co regulator odebrał Gaz-Systemowi, przyznał dystrybutorom. Mimo to taryfy określone dla nich również były znacząco mniejsze od pierwotnie wnioskowanych. Głównym czynnikiem decydującym o wysokości cen za przesył były wyliczenia dotyczące kosztów utrzymania gazociągów i towarzyszącej im infrastruktury. Z tego powodu przeniesienie z początkiem roku około 20 proc. majątku Gaz-Systemu do spółek dystrybucyjnych musiało wiązać się ze wzrostem taryf dla tych ostatnich.

Zadowoleni odbiorcy

W efekcie dokonanych zmian taryf przez Urząd Regulacji Energetyki średnia cena gazu ziemnego wzrosła dla końcowych odbiorców o 14,4 proc. Największy wpływ na jej poziom miały koszty związane ze wzrostem cen importowanego surowca (w 91 proc.) i koszty wydobycia krajowego (w 6 proc.). Ze stosunkowo małych podwyżek przede wszystkim mogą być zadowolone zakłady azotowe.

- Jesteśmy mile zaskoczeni skalą podwyżek, bo w naszym biznesplanie założyliśmy wzrost cen błękitnego paliwa o 20 proc. w ujęciu rocznym - mówi Ryszard Siwiec, prezes Zakładów Chemicznych Police. Kursy akcji tej spółki oraz Polic i Ciechu po decyzji URE nieco wzrosły (rynek był spadkowy).

Według obliczeń URE, rachunki osób korzystających z gazu tylko do kuchenek wzrosną średnio o 3,2-4,2 zł miesięcznie. Spółki mają od 14 do 45 dni na wprowadzenie w życie nowych taryf. PGNiG i jego sześć spółek dystrybucyjnych zapewne uczyni to w ciągu dwóch tygodni, co oznacza, że zatwierdzone ceny mogłyby wejść w życie już 25 kwietnia. Gaz-System, który ma obniżyć ceny, zapewne będzie to chciał uczynić jak najpóźniej.

komentarze

Ludomir Zalewski

analityk DM PKO BP

Decyzję URE o podwyżce cen gazu ziemnego oceniam raczej pozytywnie. Przede wszystkim PGNiG zakończyło długie negocjacje z urzędem, ponadto grupa kapitałowa będzie mogła zmniejszyć straty na handlu importowanym surowcem. Wprawdzie wyniki za kwiecień będą słabe, ale pozostała część II kwartału powinna poprawić kondycję spółki.

Zatwierdzona podwyżka cen hurtowych gazu ziemnego nie powinna przeszkodzić PGNiG w realizacji przygotowanych przez poprzedni zarząd projektów inwestycyjnych. Zupełnie inną sprawą jest to, czy nowe władze chcą wszystkie projekty realizować. Po ogłoszeniu decyzji URE kurs akcji PGNiG spadał, a rósł dużych odbiorców błękitnego paliwa, czyli Polic i Puław. Może to świadczyć o tym, że inwestorzy spodziewali się większej podwyżki taryf.

Kamil Kliszcz

analityk DI BRE Banku

Rynek oczekiwał większych wzrostów taryf na gaz ziemny. Sam URE zdawał się przygotowywać konsumentów do wyższej podwyżki, niż faktycznie została ustalona. Na pewno taryfa hurtowa nie jest satysfakcjonująca dla PGNiG. Należy oczekiwać, że spółka w tym roku nie będzie notować już tak dobrej rentowności, jak w roku ubiegłym, co większość analityków uwzględniła jednak już w swoich wycenach. Niższa rentowność oznacza z kolei mniej gotówki, którą potem można zainwestować. Z drugiej strony pojedyncza decyzja taryfowa nie powinna w sposób istotny wpływać na finansowanie projektów strategicznych PGNiG. Ich realizacja jest rozłożona w czasie, a główne wydatki będą ponoszone dopiero w następnych latach.

Zdecydowanie trudniej jest ocenić zmiany taryf dla sześciu operatorów systemów dystrybucyjnych. W tych spółkach działalność handlowa została przekazana do PGNiG, a jednocześnie wzrósł ich majątek o aktywa wniesione przez Gaz-System.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy