Krosno rozpoczęło zwolnienia pracowników. Na razie, jak twierdzi szef giełdowej spółki Jacek Sołtys, redukcja obejmie 700-800 etatów w ciągu najbliższych trzech miesięcy. Docelowo firma zamierza zwolnić nawet do 1200 osób. Zdaniem zarządu Krosna, w ten sposób koszty grupy, generowane przede wszystkim przez spółkę matkę, mają spaść o około 2 mln zł miesięcznie.
Gdy miesiąc temu zapowiedziano redukcje, kurs Krosna spadł o 3 proc. Inwestorzy spodziewali się zapewne, że zwolnienia są zapowiedzią znacznego pogorszenia wyników już od początku roku. Tym bardziej że tłumaczono wówczas, iż firma funkcjonuje w "skrajnie niekorzystnych warunkach" i nie ma już możliwości szukania innych oszczędności.
Jednak w I kwartale grupa pokazała się z dobrej strony. Co prawda, o 3,5 mln zł do 92 mln zł spadła sprzedaż, ale zysk netto poprawił się o 78 proc. i sięgnął 3,2 mln zł.
Czy wobec tego zwolnienia są nieuniknione? - Nie chcemy dopuścić, by czarny sen inwestorów się spełnił - mówi Sołtys.
Zmiana strategii