BZ WBK: Agorę stać na skup 10 procent

Fundusze, które chcą, aby Agora nie tylko wypłaciła dywidendę, ale też skupiła część walorów, popierają nadal jej strategię przejęć

Aktualizacja: 27.02.2017 14:33 Publikacja: 24.05.2008 10:14

Marek Sowa, prezes Agory, nie chciał komentować wniosku BZ WBK AIB Asset Management o to, by spółka przeprowadziła skup własnych walorów. Instytucja zażądała, aby taką możliwość rozważyło walne zgromadzenie akcjonariuszy Agory, zwołane na 20 czerwca. Choć spółka poinformowała, że w porządku obrad pojawi się taki punkt dopiero po sesji (w środę), już w ciągu dnia kurs jej walorów urósł pierwszy raz od informacji o planowanym zakupie firmy Trader.com. Zanim wiadomość o przejęciu trafiła na rynek, akcja Agory kosztowała 40,4 zł. Inwestorzy uznali, że Agora przepłaca i w ciągu trzech sesji po ogłoszeniu transakcji jej kurs spadł o 12,8 proc. W środę odbił i walory podrożały o 5,1 proc. w stosunku do 35,2 zł z wtorku.

Akcje lepsze niż Trader.com

BZ WBK AIB AM uważa, że Agorę stać na skupienie do 10 proc. własnych papierów. - Nie podjęliśmy jeszcze decyzji, jakiej wielkości skupu będziemy żądać - powiedział w piątek Błażej Bogdziewicz, zarządzający funduszami BZ WBK. Przyznał, że fundusz negatywnie ocenia planowany zakup Trader.com, bo jego zdaniem Agora przepłaca i transakcję trudno rozumieć jako taką, która buduje wartość dla akcjonariuszy.

- O wiele lepszą inwestycją są akcje Agory, które kosztują tyle, ile 9 lat temu, przed bańką internetową - mówił Bogdziewicz. Zapewnił z drugiej strony, że fundusze BZ WBK popierają strategię przejęć, o ile będą wnosiły one dodatkową wartość. - Podoba nam się ten pomysł. Uważamy, że Agorę stać na mniejsze i średnie przejęcia, a w przypadku większych jesteśmy gotowi poprzeć i wziąć udział w ewentualnej nowej emisji akcji - powiedział.

Najpewniej w outdoorze

Co może interesować Agorę, której szef 15 maja mówił, iż pracuje nad kilkoma projektami?

W marcu spółka interesowała się Ruchem, złożyła nawet wniosek do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o zgodę na jego przejęcie. Wkrótce potem jednak pismo wycofała. - Nie jesteśmy już członkiem konsorcjum wydawców przygotowującego się do prywatyzacji Ruchu. Ale podobnie jak inni wydawcy uważnie przyglądamy się temu procesowi. Ruch pozostaje dla wszystkich kluczowym partnerem w dystrybucji - tyle o kolporterze powiedział Sowa.

O wiele pewniej wypowiedział się na temat zwiększenia zaangażowania na rynku reklamy zewnętrznej. - Prędzej czy później dojdzie do konsolidacji rynku reklamy zewnętrznej, w której będziemy chcieli uczestniczyć. Mam na myśli konsolidację na wyższym poziomie niż małe, lokalne firmy. Na rozwiniętych rynkach jest miejsce dla 2-3 dużych graczy, u nas jest ich dwukrotnie więcej - powiedział.

Agorę kiedyś interesowało ogólnopolskie radio. - Zależy nam na zwiększeniu skali działalności radiowej, co może być związane z szeroko rozumianą cyfryzacją. Na razie koncentrujemy się na rozwijaniu własnych projektów - zaznaczył Sowa. Szef Agory przyznał też, że spółka prowadzi prace nad różnymi projektami, których efektem może być uruchomienie nowych tytułów prasowych, również w oparciu o licencje.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego