Kurs akcji upadłego producenta wyrobów aluminiowych na koniec sesji spadł o 17 proc. Wcześniej papiery drożały nawet o 25 proc. w oczekiwaniu na wynik przetargu na sprzedaż majątku spółki ogłoszonego przez syndyka. Ze względu na wysoką cenę wywoławczą (231,6 mln zł) żaden z potencjalnych inwestorów nie złożył jednak oferty. Walory Toory za trzy tygodnie zostaną wykluczone z obrotu. Pieniędzy ze sprzedaży majątku raczej nie wystarczy dla wierzycieli.