Spowolnienie wzrostu zysków polskich banków jest nieuniknione. Takiego zdania są analitycy Wood & Co. Mimo to polskie banki radzą sobie bardzo dobrze. Wyniki finansowe banków giełdowych po pierwszym kwartale były o około 25 proc. wyższe niż po pierwszych trzech miesiącach 2007 r., a - zgodnie z prognozami Bloomberga - na koniec 2008 r. zyski sektora w ujęciu rok do roku wzrosną o 13 proc. (dla porównania, dla instytucji finansowych z Europy Zachodniej oczekuje się 30-proc. spadku. W innych bankach naszego regionu - z wyłączeniem Polski - zysk roczny ma spaść o 8 proc.).

Faworytem polskiego rynku w opinii specjalistów z Wood & Co jest PKO BP. W raporcie podkreślają, że jest to dla nich "wybór idealny" - w relatywnie niewielkim stopniu zaangażowany na słabnącym rynku funduszy inwestycyjnych, o silnej kapitalizacji i wysokiej płynności. Jego zaletą jest również niska efektywność kosztowa, dająca duże pole do poprawy. Na rekomendację "kupuj" oprócz PKO BP zasłużyły sobie - zdaniem analityków - Citi Handlowy i ING Bank Śląski. W przypadku Handlowego czynnikiem decydującym o utrzymaniu najwyższej rekomendacji są wysokie kapitały własne, które - zdaniem ekspertów - pozwolą mu poradzić sobie w trudniejszych czasach. ING BSK wrócił do łask po tym, jak na początku roku obniżono rekomendacje dla jego akcji do "sprzedaj". Analitycy zwracają uwagę na jego mocną bazę depozytową (stosunek kredytów do depozytów kształtuje się w okolicach 40 proc.), podkreślają jednak, że zarząd banku niezbyt dba o interesy akcjonariuszy mniejszościowych.

Przyjęcie postawy wyczekującej eksperci z Wood & Co zalecają inwestorom posiadającym walory Banku Pekao, BRE i BZ WBK. Największemu graczowi wypominają przyjęcie zbyt defensywnej postawy, która doprowadziła do tego, że w okresie finansowej hossy udziały rynkowe Pekao spadły. - Wszystko zależy teraz od tego, na ile sprawnie przebiegać będą kolejne etapy fuzji oraz tego, czy zarząd poświęci więcej uwagi kwestiom zyskowności - piszą w raporcie. Giełdowym graczom odradzają natomiast angażowanie się w papiery Banku Millennium i Kredyt Banku.