Audytor badający sprawozdanie finansowe grupy Boryszewa za 2007 rok - Deloitte - zwrócił uwagę, że z konsolidacji wyłączonych jest 35 podmiotów podporządkowanych. - Ta opinia nas dziwi, bo w poprzednich latach też wyłączaliśmy z konsolidacji spółki, które uznawaliśmy za nieistotne z punktu widzenia sprawozdania grupy. Deloitte wcześniej nie zgłaszał uwag - mówi Piotr Szeliga, dyrektor finansowy Boryszewa. W piątek biegli rewidenci Deloitte, którzy sporządzili opinię, byli nieuchwytni.

Ze sprawozdania finansowego Boryszewa za 2007 rok wynika, że grupa nie pozbyła się problemów z niemiecką spółką Kuag Elana. W styczniu ub. r. Boryszew sprzedał przynoszący duże straty zakład funduszowi Carlston Equity za 40 zł. Zbył również funduszowi wierzytelności Elany Kuag opiewające na 15,7 mln euro za 3 mln euro. Z raportu rocznego dowiadujemy się, że Carlston do tej pory zapłacił jedynie 0,5 mln euro. Czy pozostała kwota jest do odzyskania? Władze Boryszewa nabierają wody w usta.

Sprawę komplikuje to, że we wrześniu Kuag Elana ogłosiła upadłość, co spowodowało, że połowa kwoty wierzytelności sprzedanych Carlstonowi (7,85 mln euro) wróciła do Boryszewa. Syndyk zakwestionował te wierzytelności, poza tym złożył przeciwko Boryszewowi pozew o zapłatę 3,6 mln euro (12,2 mln zł) z tytułu niewłaściwego podwyższenia kapitału Kuag Elany.

- Tłumaczenie pozwu jeszcze do nas nie dotarło. Poza tym wciąż negocjujemy z syndykiem - mówi Piotr Wiśniewski, doradca zarządu Boryszewa.