SII sprawdzi sygnały od akcjonariuszy

Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych (SII) objęło patronat nad inicjatywą kilku mniejszościowych akcjonariuszy Apatora, którzy sygnalizują, że w firmie mogło dojść do nieprawidłowości.

Chodzi o sprzeczny z przepisami, ich zdaniem, sposób nabycia 6,6 mln akcji własnych, stanowiących 18,7 proc. kapitału. Akcje te Apator kupił poprzez spółkę zależną Apator Mining (wcześniej Apator Service).

Spółka córka jest w posiadaniu akcji Apatora od 2000 roku. Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych zastanawia się, czy Apator Mining mógł wykonywać prawa głosu na WZA i decydować np. o wypłacie dywidendy czy buy backu.

- Przedstawiliśmy nasze wątpliwości spółce i prawnikom. Czekamy na oficjalne stanowisko i ekspertyzy - mówi Konrad Smok, specjalista do spraw interwencji i analiz w SII.

Smok wskazuje, że chciałby doprowadzić do spotkania z zarządem toruńskiego przedsiębiorstwa. Co o całej sprawie sądzi zarząd producenta aparatury pomiarowej?

- Postępowaliśmy zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami kodeksu spółek. Zaręczam, że nie doszło do żadnego działania na szkodę firmy i jej akcjonariuszy. Nikt też dotychczas nie zwracał nam na to uwagi. Wystąpimy oczywiście o niezależną ekspertyzę prawną, która powinna wyjaśnić problem - odpowiada Janusz Niedźwiecki, prezes giełdowej firmy. Przyznaje, że w przyszłości Apator będzie już unikał dwuznacznych sytuacji przy podejmowaniu decyzji na WZA.

Spółka, na podstawie decyzji czerwcowego walnego zgromadzenia akcjonariuszy, kontynuuje skup akcji własnych (już na swoje konto). Obecnie posiada 34,2 tys. papierów, stanowiących blisko 0,1 proc. kapitału. Papiery kupowała po średniej cenie 13,44 zł (na GPW płacono za nie wczoraj po 12,5 zł).