"Dziś inwestorzy z uwaga będę obserwowali wydarzenia w strefie euro, gdzie zostaną opublikowane dane wzroście PKB w II kw. 2008 r. Rynek oczekuje spadku dynamiki kwartalnej i silnego wyhamowania rocznego tempa. W przypadku gorszego od oczekiwań rynku odczytu danych o wzroście gospodarczym można się spodziewać kontynuacjiumocnienia dolara wobec euro i dalszej presji na osłabienie złotego" - powiedział analityk Banku BPH Adam Antoniak.
W jego ocenie, efektem takiego wydarzenia byłoby przełamanie poziomu 3,30 zł za euro oraz dalszy spadek kursu euro/dolara, który już zdecydowanie usadowił się w okolicach kursu 1,49.
"Mniejsze znaczenie będą miały dane inflacyjne z USA i strefy euro, gdyż spodziewane jest dalsze przyspieszenie inflacji po obu stronach Atlantyku nie zmienia perspektyw dla stóp procentowych w obu regionach. Również krajowe dane o podaży pieniądza będą w cieniu danych z rynków bazowych" - dodał Antoniak.
W czwartek ok. 08:45 za jedno euro inwestorzy płacili 3,0500 zł, a za dolara 2,2170 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,4910 zł.
W środę ok. 16:30 euro kosztowało 3,3009 zł, a za dolara płacono 2,2210 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4865.