Ponad 80 mln zł zysku Emperii?

Giełdowa spółka zainwestuje w tym roku 175 mln zł, a co najmniej porównywalne nakłady poniesie w 2009 roku. Prezes Artur Kawa informuje, że do grupy, która ostatnio znacząco się powiększyła, niebawem mogą dołączyć kolejne podmioty

Aktualizacja: 26.02.2017 15:22 Publikacja: 16.08.2008 18:45

Artur Kawa, prezes Emperii Holding, deklaruje, że kierowana przez niego grupa będzie miała w tym roku ponad 80 mln zł zysku netto (w 2007 r. zarobiła na czysto 88,4 mln zł). Szef spółki prowadzącej m.in. sklepy Groszek i Stokrotka podtrzymuje również wcześniejsze założenia mówiące o tym, że przychody grupy mają w tym roku przekroczyć 5,8 mld zł.

Marża spadła

W II kwartale tego roku zysk netto grupy wyniósł 22,1 mln zł przy ponad 1,3 mld zł przychodów. W analogicznym okresie 2007 r. firma zarobiła na czysto 32,7 mln zł przy 1,1 mld zł obrotów. W ubiegłym roku spółka zanotowała jednak około 10 mln zł zysku ze sprzedaży nieruchomości w Mławie. Bez uwzględnienia tej transakcji zysk netto w II kwartale 2007 r. wyniósłby 22,2 mln zł.

Po sześciu miesiącach obroty grupy przekroczyły już 2,6 mld zł, a wynik netto wyniósł 40,1 mln zł. W analogicznym okresie 2007 r. Emperia miała niemal 2,2 mld zł przychodów i 49,4 mln zł zysku netto (38,9 mln zł bez uwzględnienia sprzedaży nieruchomości). Przychody Emperii wzrosły zatem w I połowie roku o 20,7 proc., zysk netto spadł zaś o 18,9 proc. (jeśli uwzględnimy ubiegłoroczne zdarzenie jednorazowe, to poprawił się o 3,1 proc.).

Nawet po pominięciu zysku ze sprzedaży nieruchomości w Mławie zauważalny jest spadek rentowności netto Emperii. W minionym kwartale wyniosła ona 1,65 proc., wobec 1,99 proc. w analogicznym okresie 2007 r. W pierwszej połowie tego roku stosunek zysku netto do przychodów wyniósł zaś 1,52 proc. (rok wcześniej 1,78 proc.).

Przeciętnie wypadła też Emperia na tle giełdowych konkurentów z branży. Miała niższą rentowność netto niż Alma (2,78 proc.) i Bomi (nieco ponad 2 proc.). Okazała się lepsza od Eurocashu (1,15 proc.).

Kosztowny rozwój

Prezes Kawa podkreśla, że obniżenie rentowności jest skutkiem m.in. kosztów związanych z ujednolicaniem sieci dystrybucji oraz nakładami ponoszonymi na rozwój handlu detalicznego. - Ciągle zwiększamy skalę działania i staramy się poprawiać nasze warunki handlowe. Dzięki temu poprawimy nasze marże - mówi Kawa.

Spółka dużo inwestuje w rozwój działalności. Od początku roku przeznaczyła na ten cel już 62,7 mln zł z planowanych 175 mln zł. Obecnie Emperia uruchamia centrum dystrybucyjne w pobliżu Sosnowca (ma zacząć działać od początku września). Ruszyła również budowa magazynu pod Szczecinem (zostanie ukończona przed końcem roku). Trwają ponadto przygotowania do przebudowy hali w Białymstoku. Artur Kawa deklaruje, że inwestycje w 2009 r. będą kosztowały Emperię również co najmniej 175 mln zł.

Kolejne przejęcia tuż-tuż?

Emperia w dalszym ciągu zamierza prowadzić działania konsolidacyjne. Prezes informuje, że w tym roku spółka chce przejąć firmy osiągające w sumie kilkaset milionów złotych obrotów rocznie (w I półroczu kupiła Mago i Lewiatan). Przyznaje, że Emperia interesowała się Ruchem. - Czekamy na bieg wydarzeń. Nie podjęliśmy decyzji o zakupie akcji - dodaje.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy