W toku śledztwa zarzuty postawiono dziewięciu osobom. Jedną z nich był Jakub Bentke (wówczas dyrektor do spraw portfeli akcyjnych w PTE PZU). Śledczy twierdzili, że kilkakrotnie ujawnił nieuprawnionym osobom dane objęte tajemnicą zawodową. Chodziło o informacje na temat planowanej inwestycji funduszu emerytalnego OFE PZU w akcje Stomilu Sanok. Podobne zarzuty usłyszeli też Grzegorz Buchowiecki (wówczas pełniący funkcję wicedyrektora zarządzającego portfelem akcji w PTE Commercial Union BPH CU WBK), Joanna Kwiatkowska-Rulnicka (analityk w tym samym funduszu), Rafał Janczyk (dyrektor ds. inwestycji w CU Investment Management), Dawid Sukacz (członek zarządu PTE CU BPH WBK), Sławomir Gajewski (prezes zarządu Credit Suisse Asset Management), Andrzej Błachut (zarządzający w AIG PTE), Maciej Żukowski (z biura inwestycji PZU) oraz Mariusz Adamiak (dyrektor departamentu zarządzania aktywami w Pionieer Pekao Investment Management). Dzisiaj tylko Mariusz Adamiak pracuje tam, gdzie wtedy. Pozostali nadal związani są z rynkiem kapitałowym bądź to jako zarządzający, bądź menedżerowie zasiadający we władzach giełdowych spółek.
Akcje Stomilu w kilkunastu transakcjach pakietowych, zawartych 5 sierpnia i 2 września 2003 r., sprzedawały fundusze zarządzane przez Enterprise Investors, wówczas największego akcjonariusza tej firmy. Oferta była skierowana do inwestorów finansowych. W mailach zarządzający informowali się nawzajem o planach dotyczących kupna akcji, o tym, jak podzielić wystawiony na sprzedaż pakiet między swoje firmy, i jaka cena jest dla nich satysfakcjonująca.
Wszystko dla klientów?
"Działania podejrzanych (...) stanowiły ujawnienie tajemnicy zawodowej, jednakże nie sposób podejrzanym przypisać działania umyślnego. Przekazywanie informacji nastąpiło w ramach inicjowania zawarcia transakcji pakietowych, zgodnie z wewnętrznymi regułami, w celu prawidłowego wykonania umów na rzecz klientów. Nie sposób uznać wyczerpania przez podejrzanych podmiotowych znamion zarzucanych im czynów" - napisała w uzasadnieniu prokurator Małgorzata Iwańska-Majer i umorzyła śledztwo. Decyzja jest jeszcze nieprawomocna. Zaskarżyła ją Komisja Nadzoru Finansowego (dawniej Komisja Papierów Wartościowych i Giełd). - Złożyliśmy zażalenie do prokuratury apelacyjnej. Czekamy na jej decyzję. Zażalenie wysłaliśmy 8 sierpnia - podał Łukasz Dajnowicz, rzecznik prasowy KNF.
Śledczy gotowiec