Nieliczne spółki opublikowały już półroczne sprawozdania z wynagrodzeniami zarządów i rad nadzorczych. Raporty Telekomunikacji Polskiej, TVN czy Netii wskazują jednak, że władze spółek zarabiają w tym roku częstokroć więcej niż w połowie 2007 r. Bywa też jednak inaczej: mniej na ten cel (nawet po uwzględnieniu programów motywacyjnych) przeznaczył natomiast BZ WBK: 12,8 mln zł, wobec 13,2 mln zł przed rokiem.
TP nie obciąża były prezes
Z danych TP wynika wprawdzie, że największy w kraju operator w pierwszej połowie tego roku wypłacił zarządzającym w sumie mniej niż w półroczu 2007 r., ale trzeba pamiętać, że wtedy spółka wypłaciła ogromne pieniądze byłemu prezesowi - Markowi Józefiakowi (6,4 mln zł) oraz Alainowi Carlottiemu, pierwotnie doradcy, a potem członkowi zarządu (1,92 mln zł). W sumie w pierwszym półroczu 2007 r. TP wypłaciła więc ówczesnym i byłym członkom zarządu 14,16 mln zł, a po odliczeniu wypłat dla Józefiaka i Carlottiego - już tylko 5,8 mln zł.
W I półroczu tego roku menedżerowie grupy otrzymali od TP blisko 7,6 mln zł. Spora część przypada na osoby, które odeszły z zarządu: Benoit Merel, Pierre Hamon i Iwona Kossmann. Dziś zarząd składa się tylko z czterech osób, a kierujący grupą: prezes Maciej Witucki, Jacek Kałłaur, Roland Dubois i Richard Shearer zarobili w półroczu 2,9 mln zł.
Mniejszy zarząd, droższy szef