Domy maklerskie mogą tylko wspominać rekordowe rezultaty sprzed roku. Wyniki największych brokerów po pierwszym półroczu okazały się średnio o połowę gorsze od zysków osiągniętych w okresie styczeń-czerwiec 2007 r. Podobny spadek zaobserwować można także w przypadku przychodów z działalności maklerskiej.
Wyjątkiem od generalnej tendencji jest Centralny Dom Maklerski Pekao, który od stycznia do czerwca zarobił rekordowe 396 mln zł. To wzrost o 248 proc. w stosunku do pierwszego półrocza 2008 r. To jednak efekt zaliczenia do zysków wpływów ze sprzedaży części instytucjonalnej brokera na rzecz UniCredit CA IB, przeprowadzonej w I kwartale.
Pozostałe domy maklerskie z czołówki osiągały już gorsze wyniki. Analiza raportów półrocznych banków wskazuje, że ani DM BZ WBK, ani ING Securities, ani też Dom Inwestycyjny BRE Banku czy DM BOŚ nie znalazły sposobu na większy zarobek przy spadających indeksach i malejących obrotach na giełdzie. W każdym przypadku zyski spadły o mniej więcej 50 proc. Podobna tendencja nie ominęła DM Banku Handlowego - lidera obrotów akcjami w II kwartale. Od kwietnia do czerwca broker zarobił niecałe 6 mln zł wobec 12 mln zł w II kwartale 2007 r. Półroczny wynik DM BH był o 37 proc. gorszy niż przed rokiem.
W czwartek wieczorem gorsze rezultaty poda? takýe Dom Maklerski IDMSA - jedyny broker notowany na GPW. Spó?ka matka zarobi?a w II kwartale 24,6 mln z?, wobec 7,73 mln z? w I kwartale. Pó?roczny zysk brokera wyniós? 32,3 mln z?. Rok wczeÊniej by?o to 74,4 mln z?. Ca?a grupa IDMSA zarobi?a w II kwartale 30,4 mln z? wobec 10,9 mln z? w okresie stycze?-marzec. Po szeÊciu miesiàcach by?o to 41 mln z?, w porównaniu z 86,4 mln z? na koniec czerwca 2007 r. Tym samym coraz mniej prawdopo- dobne wydaje si´ powtórzenie ubieg?orocznych wyników, o czym jeszcze przed kilkoma miesiàcami mówi? prezes DM IDMSA Grzegorz Leszczy?ski.
W 2007 r. cała branża domów maklerskich zarobiła - według danych Głównego Urzędu Statystycznego - 1,69 mld zł. Jak bardzo tegoroczny wynik może być gorszy? - Oczekiwałbym, że po okresie wakacji rynek się uaktywni. Pojawią się nowe oferty publiczne, zwiększą się obroty. Wówczas domy maklerskie powinny co najmniej powtórzyć wyniki z pierwszego półrocza - ocenia Mariusz Sadłocha, prezes Domu Maklerskiego BZ WBK. W podobnym tonie wypowiada się szef DI BRE Jarosław Kowalczuk. - Wyniki się poprawią, jeżeli poprawi się klimat na rynku pierwotnym. Sam rynek wtórny nie pozwoli teraz na zwiększenie przychodów. Dodatkowo jest cały obszar działalności brokerów na własny rachunek, która może przynosić różne rezultaty - twierdzi.