Odpisy związane z kosztami premii i opcji menedżerskich sprawiły, że wyniki krakowskiej firmy za II kwartał okazały się gorsze od oczekiwanych. Gdyby ich nie było, rezultaty byłyby lepsze niż rok wcześniej. Dlatego inwestorzy ze spokojem przyjęli mocno rozczarowujący raport kwartalny. Firma potaniała wczoraj o 0,4 proc.
Przedstawiciele Comarchu twierdzą, że II półrocze będzie lepsze. Podtrzymują wcześniejsze deklaracje, że w całym 2008 r. sprzedaż przekroczy 660 mln zł (581 mln zł w 2007 r.), a rentowność netto wzrośnie z 7,5 proc. do 8 proc.