Polskie Linie Lotnicze LOT, które po połowie roku mają 130 mln zł straty operacyjnej, zakończyły prace nad programem naprawczym. Jego efekty mają być widoczne jeszcze w tym roku. W 2010 r. spółka będzie rentowna na poziomie operacyjnym. Restrukturyzacja spowoduje jednak opóźnienie giełdowego debiutu (miał nastąpić do końca lutego 2009 r.).
- Potrzebujemy roku, by móc ocenić, jak działa program. Jeśli stopień jego realizacji uznamy wówczas za satysfakcjonujący, to przejdziemy do realizacji kolejnych planów, m. in. do przygotowań do debiutu na GPW - powiedział wczoraj Dariusz Nowak, prezes LOT-u. - Nie nastąpi to jednak wcześniej niż w II połowie przyszłego roku - dodał.
Sześć filarów
W programie naprawczym zarząd skupi się na sześciu aspektach: zachęcaniu klientów do korzystania z usług LOT-u, optymalizacji siatki i floty, stymulacji przychodów (m.in. poprzez zwiększenie sprzedaży biletów przez internet i wprowadzeniu dostępu do usług przez telefony komórkowe), ograniczaniu kosztów, restrukturyzacji grupy i opracowaniu strategii współpracy w ramach aliansu ze Star Alliance i Przedsiębiorstwem Państwowym "Porty Lotnicze" (PPL).
Widoczne efekty