Łączny wynik branży wypadł w II kwartale bardzo korzystnie, ale wynikało to z potężnych jednorazowych zysków odnotowanych przez Jutrzenkę. Bez tego tak dobrze by już nie było. Zysk operacyjny obniżyłby się drugi kwartał z kolei. Najbardziej wymowne jest to, że mniej niż co trzecia spółka zwiększyła zysk netto. Udało się to jedynie Mieszkowi. Ta cukiernicza firma co prawda w samym II kwartale zanotowała stratę, ale była mniejsza niż rok wcześniej, co pozwoliło poprawić zysk na akcję. Bardzo korzystnie wypadł Graal. To spółka, która może stanowić przykład dla wielu innych. Licząc od początku 2005 r. jedynie w dwóch kwartałach zanotowała spadek zysków. Wyraźny progres w zakresie zysku netto zanotował też Hoop, ale ze względu na większą liczbę walorów niż kwartał wcześniej, zysk na akcję wyraźnie się zmniejszył. Nieznacznie więcej zarobił na czysto Wawel, ale na poziomie operacyjnym było to minimalnie mniej. W sumie więc mogły usatysfakcjonować osiągnięcia jednej firmy. Paradoksem jednak jest, że papiery Graala nawet nie zareagowały na dobre wyniki. W piątek spadły do najniższego poziomu od wiosny 2005 r.
Rozczarowań było znacznie więcej. Drugi raz z kolei mocno w dół poszły zyski Indykpolu. To przykład, jak bardzo może szkodzić mocny złoty. Najgorzej od III kwartału 2007 r. zaprezentował się Żywiec, najbardziej istotna dla obrazu wyników całej branży spółka. Na czysto zarobiła na akcję mniej 4,3 proc. niż kwartał wcześniej. Widać tu mocną presję na rentowność. Trzeci kwartał z rzędu pogorszył się wynik netto Mispolu, słabszą passę kontynuował Pamapol.
16 spółek w zestawieniu
14 (88 proc.) spółek zwiększyło przychody netto ze sprzedaży
14 (88 proc.) spółek ma zysk netto