Międzynarodowy Fundusz Walutowy przyjął kodeks postępowania dla tzw. funduszy majątku narodowego (określanych angielskim skrótem SWF). Podpisze się pod nim 26 państw, które mają takie podmioty.
Fundusze narodowe były i są tworzone głównie w krajach Zatoki Perskiej (Abu Zabi, Kuwejt) i Dalekiego Wschodu (m.in. Chiny, Singapur). Mają za zadanie inwestować pieniądze pochodzące z nadwyżek eksportowych czy sprzedaży surowców. Wśród krajów wysoko rozwiniętych taki duży fundusz ma jedynie Norwegia. Razem aktywa wszystkich SWF wynoszą dziś 2-3 biliony dolarów, ale do 2012 r. mogą zwiększyć się nawet czterokrotnie.
Wiele bogatych krajów, na czele ze Stanami Zjednoczonymi i Niemcami, obawia się ekspansji SWF. Głównie ze względu na możliwe motywy polityczne prowadzonych przez nie inwestycji. Niemcy przygotowali nawet specjalną ustawę, dzięki której rząd będzie mógł chronić krajowe przedsiębiorstwa przed przejęciami przez niemile widziane podmioty.
Kodeks etyczny, który opracowała specjalna grupa robocza powołana przez MFW, obejmuje m.in. zagadnienia przejrzystości działania, zasad ładu korporacyjnego i odpowiedzialności społecznej funduszy majątku narodowego. Zdaniem Davida Murraya, kierującego funduszem narodowym Australii, gwarantuje on odpowiednią równowagę między tym, co fundusze mogą, a czego nie mogą na swój temat ujawniać.
Część analityków jest sceptyczna. Ich zdaniem, kodeks i tak nie złagodzi obaw części państw, związanych z SWF.