Kołodko: Do strefy euro powinniśmy wejść po kursie 3,7-3,8 zł

Krynica, 12.09.2008 (ISB) - Polska wejdzie do strefy euro prawdopodobnie dopiero w roku 2012, choć przyjęcie wspólnej waluty rok wcześniej - jak zapowiadał premier Donald Tusk - także wydaje się możliwy, wynika z wypowiedzi byłego ministra finansów Grzegorza Kołodki. Jego zdaniem, optymalnym kursem, po którym powinniśmy przyjąć euro, jest poziom 3,7-3,8 zł.

Aktualizacja: 26.02.2017 13:06 Publikacja: 12.09.2008 14:39

"Gdybyśmy rozpoczęli negocjacje, zgodnie z moim planem, jeszcze w roku 2003, w strefie euro bylibyśmy już od ubiegłego roku. Teraz będzie trudniej, ale uważam, że każdy moment na przyjęcie wspólnej waluty jest bardzo dobry" - powiedział Kołodko w rozmowie z agencją ISB w kuluarach XVIII Forum Ekonomicznego w Krynicy.

Jednak, w ocenie byłego szefa resortu finansów, będzie to bardzo trudne w roku 2011 i bardziej prawdopodobne wydaje się wejście do strefy euro dopiero w roku 2012.

"Tutaj problemem nie będą nawet kwestie wewnętrzne, ale raczej przebieg negocjacji z Komisją Europejską, szczególnie dotyczących kursu, po którym będziemy euro wymieniać. Oczywiste, że KE będzie chciała jak najmocniejszy, w naszym zaś interesie jest kurs jak najsłabszy. Uważam, że optymalnym byłby przedział 3,7-3,8 zł za euro" - wyjaśnił Kołodko.

Były minister finansów dodał, że taki kurs pozwoli na utrzymaniu konkurencyjności naszych przedsiębiorców, a jednocześnie będzie korzystny także dla zwyczajnych konsumentów. Kołodko podkreślił także, by rząd nie popadł w euforię i nie zadowolił się samym terminem przyjęcia wspólnej waluty.

"Konieczne jest wdrożenie i kontynuowanie niezbędnych reform, które pozwolą nam spełnić kryteria z Maastricht. Dziś wydaje się, że nie mamy z tym problemu, ale efekty zaniechań lub sporów politycznych mogą szybko zmienić tą sytuację" - zakończył Kołodko. (ISB)

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego