"Dzisiejsze notowania eurodolara przyniosły ponadprzeciętną zmienność. Maksimum i minimum wspólnej waluty było ograniczone poziomami 1,4448 i 1,4083. Z zachowania rynku można wywnioskować, że inwestorzy nie są przekonani co do przyszłego kierunku zmian, a na rynku rządzą emocje" - ocenił konsultant/trader ECM Maciej Kowal.
"Tak nerwowy rynek to wynik napływających informacji zza Oceanu o coraz poważniejszych kłopotach tamtejszych banków. Z technicznego punktu widzenia wiele wskazuje na to, że jesteśmy świadkami początku trwalszych zmian w kierunku na słabego dolara" - ocenił analityk ECM Jarosław Klepacki. Według niego najbliższe wsparcie techniczne dla eurodolara, to właśnie obroniony podczas dzisiejszego handlu rejon 1,4070 - 1,4090. Popołudniowy układ na wskaźnikach technicznych intra day sugeruje, że byki najprawdopodobniej zmierzają ponownie w rejon nocnego szczytu 1,4480, który jednocześnie wyznacza najbliższy opór techniczny"
W trakcie sesji złoty ostatecznie spadł w stosunku do dolara, ale zyskał wobec europejskiej waluty. W tym przypadku na rynku również było nerwowo.
"Na rynku złotego również można zaobserwować nerwowość. Dziś poznaliśmy inflację CPI za sierpień. Wyniosła ona 4,8%, czyli dokładnie tyle samo co poprzednio. W tym tygodniu poznamy jeszcze inflację PPI oraz dynamikę produkcji przemysłowej i budowlano- montażowej" - poinformował Kowal.
W poniedziałek ok. godz. 17:00 euro wyceniano na 3,3463 zł a dolara na 2,3593 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4184.