18,27 mln zł, o 24 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2007 r., wyniosły po dwóch kwartałach tego roku przychody Sferii, warszawskiego operatora telefonii stacjonarnej, który może wkrótce otrzymać decyzję Urzędu Komunikacji Elektronicznej uprawniającą go do wejścia na rynek telefonii komórkowej. Według danych uzyskanych od spółki, na koniec czerwca Sferia miała 103,79 tys. (o 107 proc. więcej niż rok wcześniej) użytkowników, z czego z usług głosowych korzystało 81,64 tys. (wobec 40,38 tys. rok wcześniej), a z dostępu do internetu 22,15 tys. (na koniec czerwca 2007 roku było ich 9,87 tys.). Półroczna EBITDA (wynik operacyjny powiększony o amortyzację) Sferii była - tradycyjnie - ujemna. Strata spółki na tym poziomie wyniosła 26,17 mln zł, podczas gdy po półroczu 2007 r. 17,32 mln zł.

Dane te oznaczają, że drugi kwartał dla operatora był słabszy niż pierwszy pod względem wartości sprzedaży (w I kwartale Sferia wykazała 10,8 mln zł przychodów), ale lepszy, jeśli chodzi o tempo wzrostu (I kwartał tego roku był o 23 proc. lepszy niż I kwartał 2007 r., a wzrost w II kwartale to 24 proc.).

W I kwartale największą część przychodów spółka pozyskiwała ze sprzedaży usług głosowych (choć były niższe niż rok wcześniej). Sprzedaż usług dostępu do internetu stanowiła 25 proc. przychodów Sferii, ale dynamicznie rosła, podobnie jak sprzedaż urządzeń.

Udziałowcami Sferii są m.in. Jacek Szymoński, Zygmunt Solorz-Żak (chce przejąć nad nią kontrolę) oraz założyciele pośrednika na krajowym rynku paliw dawnego J&S (obecnie Mercuria).