Prawdopodobnie już od połowy października będzie obowiązywała znowelizowana ustawa o prawie zamówień publicznych. Na początku września akt trafił do prezydenta i czeka na jego podpis. Dotychczasowe dwie nowelizacje nie satysfakcjonowały Unii Europejskiej, dlatego konieczna była kolejna modyfikacja przepisów.

- Zmiany powinny zmniejszyć liczbę unieważnianych postępowań i usprawnić cały proces zamówień - mówi Irena Skubiszczak-Kalinowska, radca prawny z kancelarii BSJP. Za jedne z najistotniejszych mecenas uważa nowe zasady dokonywania zmian w ogłoszeniu o zamówieniu. Dotychczas można było modyfikować tylko ściśle określone elementy ogłoszenia, teraz zleceniodawca będzie miał w tym zakresie wolną rękę. Ustawodawca zdecydował też, że łatwiej będzie poprawiać błędy rachunkowe. Przy budowie obwodnicy wrocławskiej doszło do sytuacji, gdy oferta o wartości 200 mln zł została odrzucona z powodu błędu na kwotę 47 zł. W efekcie wybrano propozycję droższą o ponad 100 mln zł. - Wprowadzane zmiany zracjonalizują zamówienia i uniemożliwią tak kuriozalne rozwiązania - zapowiada Skubiszczak-Kalinowska.

Nowela ma rozpowszechnić stosowanie licytacji elektronicznej. Taki tryb będzie mógł być stosowany przy zamówieniach na roboty budowlane, czego wcześniej nie przewidywało prawo. Ustawodawca zrezygnował jednak z obowiązku używania bezpiecznego podpisu elektronicznego przy licytacji elektronicznej. - Po prostu nie korzystano z niego, gminy nie mają takiego sprzętu - wyjaśnia Skubiszczak-Kalinowska.