Do transakcji na pewno dojdzie w tym roku - zapewniła nas wczoraj osoba zbliżona do jednego z polskich akcjonariuszy Polkomtela, operatora sieci Plus, mając na myśli sprzedaż pakietu akcji polskiej firmy przez duński TDC na rzecz pozostałych udziałowców. Operacja, w której Duńczycy oferują swój 19,61-proc. pakiet papierów Plusa, została zainicjowana w 2006 r. Wtedy PKN Orlen, KGHM, PSE i Węglokoks zgodziły się odkupić przysługujące im w ramach prawa pierwokupu akcje po 214,04 euro za sztukę. Oferty nie zaakceptował jedynie brytyjski Vodafone, argumentując oficjalnie, że procedura sprzedaży nie była zgodna ze statutem Polkomtela. Sprawa trafiła do wiedeńskiego Trybunału Arbitrażowego i w marcu została częściowo rozstrzygnięta. W opublikowanym wczoraj raporcie półrocznym zarząd KGHM powtórzył, że według Trybunału umowa z 2006 roku, dotycząca zakupu pozostałej części akcji Polkomtela należących do TDC przez polskich akcjonariuszy jest ważna i nie narusza postanowień statutu Polkomtela ani umów akcjonariuszy.
Ostatecznego rozstrzygnięcia nadal nie ma, a TDC i Vodafone prowadzą negocjacje, których zakres skrzętnie skrywają. Według naszego rozmówcy jednym z kroków poprzedzających transakcję ma być wypłata zaliczki na poczet przyszłorocznej dywidendy z Polkomtela. Miałby tego chcieć Vodafone (podobnie jak wcześniej oczekiwał zgody na to, aby akcje Plusa mogła odkupić od TDC wyznaczona spółka z grupy). W ubiegłym roku Plus przekazał z wyprzedzeniem 316 mln zł (potem okazało się, że zysk w 2007 r. był rekordowy: 1,35 mld zł). W pierwszym półroczu tego roku zysk Polkomtela przekroczył 775 mln zł. Zgodnie z prawem, na zaliczkę może pójść połowa.
Umowa akcjonariuszy Plusa (wygasa w marcu) przewiduje zgodne głosowanie w sprawie dywidendy. Można szacować, że w latach 2006-2008 operator przekazał właścicielom około 4,5 mld zł. Na koniec czerwca jego długoterminowe zadłużenie wynosiło 3,78 mld zł.