Fuzje i przejęcia: dużo słów, mniej czynów

O konsolidacji rozdrobnionej branży dystrybucyjnej mówi się dużo i od dawna, ale konkretnych działań ze strony przedsiębiorstw widać niewiele

Aktualizacja: 27.02.2017 05:59 Publikacja: 30.09.2008 13:39

- Sytuacja naprawdę wygląda lepiej niż jeszcze dwa, trzy lata temu - zapewnia Andrzej Ciepiela, dyrektor Polskiej Unii Dystrybutorów Stali. - Wiem o przynajmniej kilku znaczących

spółkach, które w tej chwili prowadzą negocjacje w sprawie łączenia sił. Jednak dopóki rozmowy trwają, rynek się o tym nie dowie. Moim zdaniem, konsolidacja branży to tylko kwestia czasu - podkreśla.

Fiaskiem skończyła się najbardziej spektakularna transakcja, której finalizacja była spodziewana przed wakacjami. Chodzi o przejęcie krakowskiego Sambudu-2 przez koncern hutniczy ArcelorMittal Poland. Pięciu właścicieli Sambudu-2 przynajmniej od jesieni 2006 r. szuka nabywców na swoje udziały, a hutniczy gigant, kontrolujący cztery piąte polskiego rynku produkcji, próbuje zbudować własną sieć dystrybucji (startował m.in. w przetargu na spółki handlowe

Stalexportu). W marcu Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów dał zielone światło na przejęcie, jednak w maju ArcelorMittal odstąpił od sfinalizowania transakcji. Obie strony nie wydały oficjalnych stanowisk w tej sprawie. Najpewniej poszło o cenę.

Sambud-2 przystąpi do Konsorcjum?

Jak informowaliśmy niedawno w "Parkiecie", właściciele Sambudu-2 zapukali do warszawskiego Konsorcjum Stali. Rozmowy w sprawie ewentualnej konsolidacji są jednak na bardzo wstępnym etapie. Władze obu spółek nie komentują naszych informacji.

Dystrybutorzy stali - warszawski i krakowski - należą do czołówki branży. Każdy z nich ma po kilkanaście placówek w prawie wszystkich województwach. Zsumowane wyniki przedsiębiorstw, osiągnięte w I połowie 2008 roku, robią wrażenie. Przychody wynoszą 928 mln zł, a czysty zarobek 46,2 mln zł. Obecny lider, sieć handlowa Złomreksu, wypracował w tym czasie

1,25 mld zł obrotów i 37,8 mln zł zysku netto.

Czy rozmowy Konsorcjum Stali i Sambudu-2 mają szansę na powodzenie? Wygląda na to, że właścicielom krakowskiej firmy zależy na spieniężeniu udziałów, tymczasem preferowanym przez Konsorcjum sposobem przejmowania są fuzje i zapłata nowymi akcjami. Ale skoro to krakowska spółka wyszła z inicjatywą...

Drozapol - do trzech razy sztuka?

Weteranem, pod względem informowania o planowanych przejęciach, jest bydgoski Drozapol-Profil. Dwa razy spółce nie udało się jednak sfinalizować zapowiadanych transakcji. Wszystko wskazuje na to, że tym razem się powiedzie.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał już zgodę na przejęcie Glob-Profilu.

To jednak nie jest ostateczny warunek dobicia targu. Do ustalenia są jeszcze inne kwestie,

jak restrukturyzacja zadłużenia Glob-Profilu i jego działalności operacyjnej. Zarząd Drozapolu poinformował, że do przejęcia może dojść na przełomie III i IV kwartału.

W lipcu bydgoska firma informowała, że w ciągu najbliższego roku zainwestuje w Glob-Profil

15 mln zł. Kwota uwzględnia nie tylko zapłatę za 80 proc. udziałów, ale także dokapitalizowanie oraz pożyczki.

Drozapol już dwa razy informował akcjonariuszy o "prawie dopiętym" przejęciu. W maju ubiegłego roku podpisał list intencyjny z Cynk-Malem, ale do lutego 2008 r. strony nie doszły do porozumienia w sprawie ostatecznych warunków transakcji. W czerwcu 2007 r. firma poinformowała o podpisaniu listu intencyjnego z TM Steel. Mimo zielonego światła od UOKiK negocjacje w grudniu zeszłego roku zakończyły się fiaskiem - od czasu podpisania listu intencyjnego sytuacja w branży dystrybucyjnej pogorszyła się z powodu załamania wywindowanych spekulacyjnie cen. Na giełdzie rozpoczęła się zaś bessa, co również nie pozostało bez wpływu na wycenę spółek niepublicznych. Tym razem transakcja zawierana jest na giełdowym dołku, a Glob-Profil najwyraźniej bardzo potrzebuje zastrzyku pieniędzy.

Stalprodukt:

Cynk-Mal to "dobra okazja"Giełdowy Stalprodukt w lipcu przejął kontrolny pakiet akcji spółki Cynk-Mal za prawie 33 mln zł (w samym I kwartale tego roku grupa Stalproduktu miała 95 mln zł czystego zarobku). Przed otrzymaniem oferty od Stalproduktu Cynk-Mal próbował przeprowadzić pierwszą ofertę publiczną o wartości kilkudziesięciu milionów złotych. Dlaczego duża grupa zainteresowała się małym Cynk-Malem? Głównie z powodu jego dwóch ocynkowni w kraju (z czego jedna jest w trakcie budowy) i silnej pozycji na Bałkanach. Władze Stalproduktu podkreślają, że zakup Cynk-Malu był wykorzystaniem dobrej okazji.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego