TP straszny nie kryzys, a UKE i IT

Zarząd Telekomunikacji Polskiej zapewnił analityków, że nie obawia się kryzysu. W ocenie prezesa Macieja Wituckiego przyszłoroczne wyniki firmy zależeć będą m.in. od regulatora i systemów informatycznych

Aktualizacja: 27.02.2017 05:26 Publikacja: 30.10.2008 08:29

Analitycy nie pomylili się. Wyniki za III kwartał Telekomunikacji Polskiej były tylko nieco lepsze niż średnia niezbyt optymistycznych prognoz biur maklerskich ankietowanych przez "Parkiet". Przychody grupy TP wyniosły blisko 4,57 mld zł (o 1,7 proc. mniej niż przed rokiem), wynik operacyjny 915 mln zł (spadek o 4,8 proc.), a czysty zarobek telekomunikacyjnego potentata 630 mln zł (mniej o 2,2 proc. niż rok temu). Specjaliści sądzili, że spadki będą nieco głębsze i wyniosą odpowiednio: 2,3 proc., 6,9 proc. i 6 proc.

Ważna przyszłość

W sumie po trzech kwartałach przychody grupy, której motorem napędowym jest od lat komórkowe ramię - PTK Centertel (sieć Orange) - zmniejszyły się niemal niezauważalnie (o 0,05 proc.). Przychody Orange sięgnęły w III kwartale 2,33 mld zł, o 10,4 proc. więcej niż rok wcześniej, a po 9 miesiącach wynosiły 6,43 mld zł, co zdaniem grupy stanowi 33,2 proc. rynku komórkowego.

Prezes Maciej Witucki podtrzymał prognozę na cały 2008 rok mówiącą, że sprzedaż grupy będzie porównywalna z wypracowaną w 2007 roku, marża EBITDA zamknie się w przedziale 42-44 proc., a wartość inwestycji kapitałowych liczona jako procent przychodów w widełkach 14-16 proc. - Na TP patrzę już przez pryzmat IV kwartału. Trzeba pamiętać, że - jak można odczytać z oficjalnej prognozy zarządu, mając do dyspozycji dane za 9 miesięcy - będzie dużo słabszy niż rok temu - zwracał uwagę Paweł Puchalski, analityk DM BZ WBK. Wyliczał, że marża EBITDA grupy wyniesie około 38 proc., a zysk netto spadnie do 500 mln zł. Zauważył jednak też pozytywne informacje w sprawozdaniu TP: chodzi o wzrost średniego ARPU (przychód na użytkownika) oraz spadek nakładów na pozyskanie klienta w Orange. Wzrost to m.in. efekt poprawy struktury bazy klientów Orange, któremu szybciej niż użytkowników telefonów na kartę przybywa abonentów. Na koniec września Centertel obsługiwał 14,054 mln kart SIM. Przez trzy miesiące przybyło mu 149 tys. abonentów (wzrost do 5,963 mln), a w segmencie pre-paid tylko 5 tys. użytkowników (na koniec września było ich 8,091 mln). Z kolei spadek kosztu pozyskania klienta Orange może wiązać się z siłą naszej waluty w III kwartale. - Musimy zaczekać na kolejne sprawozdanie, aby przekonać się, czy mamy do czynienia z trendem w obu przypadkach - powiedział Puchalski.

Kryzys niegroźny, groźne IT

Prezes Witucki podkreślał zaś wczoraj, że telekonferencja z analitykami minęła pod hasłem kryzysu finansowego i pytań o jego wpływ na wyniki TP w przyszłości. Szef grupy zapewnił, że plany spółki nie są zagrożone. Według niego w 2009 roku do najważniejszych czynników zewnętrznych, mających wpływ na wyniki firmy, należy polityka regulacyjna UKE. Do wewnętrznych zaś - stan systemów informatycznych grupy i kultura korporacyjna. Przyznał, że niedoskonałość rozwiązań IT miała w tym roku wpływ na tempo, w jakim TP przyłączała klientów nowych usług (dostępu do internetu, telewizji). - Aby nastąpiła zmiana jakościowa, musimy inwestować w systemy IT - powiedział.

Na koniec III kwartału liczba użytkowników usług szerokopasmowego dostępu do sieci w grupie wyniosła 2,385 mln, tylko o 57 tys. więcej niż na koniec czerwca i w dużej mierze była to zasługa hurtowej sprzedaży usługi innym operatorom (na 52 tys. takich użytkowników 30 tys. pozyskało Orange, na mocy umowy hurtowej z TP).

Grupa miała na koniec września 2,159 mln klientów detalicznych szerokopasmowego dostępu, co według jej szacunków daje 41 proc. rynku (50,7 proc. pod względem przychodów). Słabo sprzedawały się nadal pakiety telewizyjne: TP pozyskała w kwartale 3 tys. abonentów. Prezes Witucki tłumaczył, że nie reklamowała usługi, czekając na poszerzenie jej o technologię satelitarną. Uważał, że w ciągu dwóch lat TP może pozyskać nie więcej niż 1 mln abonentów telewizji satelitarnej.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy