"Dzisiejsza sesja przyniosła kontynuacje wzrostów. Mocno do tego przyczyniła się zwyżka w Azji, gdzie NIKKEI 225 wzrósł o 9,96) oraz ponad 3-procentowe poranne wzrosty kontraktów futures na S&P500. WIG20 otworzył się wyżej o ponad 58 pkt (+3,3%). Podobnie sytuacja wyglądała na zachodzie Europy gdzie niemiecki DAX otworzył się o 1,8% wyżej, a francuski CAC40 o 2,3%" - skomentował Łukasz Janus, analityk Beskidzkiego Domu Maklerskiego.
Na otwarciu wśród spółek z WIG20 wyróżnił się BRE Bank, który wzrósł o 7,2% dzięki lepszym od oczekiwań wynikom za trzeci kwartał.
"Pierwsza godzina handlu przyniosła realizacje zysków i potężny zjazd o blisko 80pkt co wystarczyło aby znaleźć się pod kreską. Jednak byki szybko opanowały sytuacje i wywindowały indeks blue chipów w pobliże bariery 1800pkt, wokół której przez kilka kolejnych godzin toczył się handel" - ocenił Janus.
Rynek oczekiwał publikacji wstępnych danych na temat PKB za IIIQ w USA oraz otwarcia Wall Street. Prognozy zakładały spadek PKB o 0,5% i nie różniły się wiele od stanu faktycznego, który wyniósł -0,3%.
Po publikacji nastąpiły nerwowe ruchy, które uwidoczniły się ustanowieniem sesyjnego maksimum na poziomie 1818,99pkt, ale rynek szybko znalazł równowagę ponownie w okolicy 1800pkt. Otwarcie za oceanem było wyższe (+2%) ale nie zmieniło to układu sił na warszawskim parkiecie. Dopiero późniejsze stopniowe spadki w USA sprowadzały WIG20 na niższe poziomy by na końcu handlu znów lekko wzrosnąć" - uważa analityk BDM.