„Fitch postrzega polski sektor bankowy jako bardziej podatny na szoki zewnętrzne niż czeski ze względu na wyższy poziom zadłużenia w walutach obcych, choć ostatnie działania regulatora rynku powinny zapobiec dalszemu zwiększaniu jego poziomu” – oceniają analitycy.
W ubiegłym tygodniu Komisja Nadzoru Finansowego przyjęła rekomendację, która ograniczy możliwość udzielania kredytów walutowych klientom indywidualnym. Zmiana ma wejść w życie w perspektywie kilku miesięcy.
„Zależność od finansowania z banku matki jest umiarkowana, a stosunek funduszy własnych banków do skali prowadzonej działalności jest odpowiedni” – ocenili specjaliści.
Agencja nie wyklucza w tym roku podwyżek ratingów części polskich i czeskich banków. Warunkiem jest jednak stabilizacja jakości portfela kredytowego, która pozwoliłaby na wyraźną poprawę zyskowności. Według Fitcha, podwyżkom ocen wiarygodności kredytowej banków może sprzyjać również sytuacja makroekonomiczna.
Agencja zauważa, że w sytuacji gorszej niż sektor bankowy w Polsce i w Czechach są banki węgierskie. Tam jakość portfela kredytowego pogorszyła się w większym stopniu ze względu na większy udział kredytów denominowanych w walutach obcych. Przeszkodą w generowaniu zysków będzie również specjalny podatek bankowy. Fitch podkreśla zależność wielu węgierskich banków od finansowania ze strony właściciela.