Wydatki firm na reklamy rosną, ale powoli

Bran­ża fi­nan­so­wa w 2010 r. nie sza­la­ła z wy­dat­ka­mi na re­kla­mę. In­sty­tu­cje fi­nan­so­we prze­zna­czy­ły na ten cel 1,5 mld złotych – wy­ni­ka z da­nych Kan­tar Me­dia (daw­ne Expert Mo­ni­tor).

Aktualizacja: 27.02.2017 02:45 Publikacja: 14.02.2011 02:24

Wydatki firm na reklamy rosną, ale powoli

Foto: GG Parkiet

To o 25 mln zł, czy­li o niespełna 2 proc. wię­cej niż w 2009 roku.

Najbardziej, za­rów­no w uję­ciu kwo­to­wym, jak i pro­cen­to­wym, wy­dat­ki na re­kla­mę zwięk­szy­ły to­wa­rzy­stwa fun­du­szy in­we­sty­cyj­nych. W 2010 r. by­ło to 35 mln zł (da­ne Kan­tar Me­dia opie­ra­ją się na staw­kach cen­ni­ko­wych, nie uwzględ­nia­ją in­dy­wi­du­al­nie ne­go­cjo­wa­nych ra­ba­tów; mo­ni­to­ro­wa­ne me­dia to te­le­wi­zja, ra­dio, ki­no, bil­l­boar­dy, ga­ze­ty i ma­ga­zy­ny). Rok wcze­śniej – 8 mln zł. Ozna­cza to po­wrót do sy­tu­acji z 2008 roku, gdy wy­dat­ki mar­ke­tin­go­we TFI się­gnę­ły 37 mln zł.

Na ryn­ku wi­docz­ne by­ły przede wszyst­kim kam­pa­nie Idea TFI i Union In­ve­st­ment TFI. To rów­no­cze­śnie jed­ne z to­wa­rzystw, któ­re po­zy­ska­ły naj­wię­cej no­we­go ka­pi­ta­łu od klien­tów. Ana­li­ty­cy zwra­ca­ją jed­nak uwa­gę, że trud­no jed­no­znacz­nie suk­ces przy­pi­sać re­kla­mie, bo fun­du­sze po­ka­zy­wa­ły też re­la­tyw­nie do­bre wy­ni­ki in­we­sty­cyj­ne.

O 28 mln zł więcej niż rok wcze­śniej wydały na re­kla­mę?ban­ki. Jak za­wsze naj­wię­cej?spo­śród wszyst­kich in­sty­tucji. W 2010 r. by­ło to 926 mln zł. Tym ra­zem re­kla­mo­wa­ły głów­nie kon­ta i kre­dy­ty hi­po­tecz­ne.

Do pierw­szej piąt­ki naj­ak­tyw­niej­szych, je­śli cho­dzi o wy­dat­ki re­kla­mo­we, in­sty­tu­cji fi­nan­so­wych tra­fi­ły czte­ry ban­ki. Naj­wię­cej na ryn­ku, 79 mln zł, wy­dał Bank Mil­len­nium. Na dru­gim miej­scu zna­la­zła się Axa Ubez­pie­cze­nia-Avans­sur z wy­dat­ka­mi rzę­du 70 mln zł. ING Bank Ślą­ski za­pła­cił za ak­cje mar­ke­tin­go­we 65 mln zł, PKO Bank Pol­ski – 63 mln zł, a Bank Za­chod­ni WBK – 57 mln złotych (fak­tycz­ne wy­dat­ki po­szcze­gólnych firm mo­gą być więk­sze?m.in. dla­te­go, że część mo­gła za­miast do gru­py „fi­nanse”?tra­fić np. do gru­py „konfe­ren­cje” czy „usłu­gi dla biz­ne­su”).

O 22 mln zł, do 86 mln zł, zwięk­szy­ły na­kła­dy na mar­ke­ting in­sty­tu­cje le­asin­go­we i kre­dy­to­we.

O mniej­szą kwo­tę, bo o 5 mln zł, ale jed­no­cze­śnie o 60 proc., wzro­sły wy­dat­ki biur ma­kler­skich. To efekt przede wszyst­kim wzro­stu ak­tyw­no­ści na ryn­ku ofert pier­wot­nych. Re­kla­my to­wa­rzy­szy­ły szcze­gól­nie naj­więk­szym IPO pry­wa­ty­za­cyj­nym: GPW, PZU, Tau­ro­nu.

Fir­my ubez­pie­cze­nio­we wydały na re­kla­mę w ubie­głym roku mniej niż w po­przed­nim,?o 42 mln zł. Tym ra­zem było to 359 mln zł. Mo­że za tym?stać uby­tek re­klam pro­duk­tów ubez­pie­cze­nio­wych. Nie bra­ko­wa­ło jed­nak kam­pa­nii wi­ze­run­ko­wych, m.in. PZU i Link4.

Tylko w IV kwar­ta­le ubieg-łego ro­ku in­sty­tu­cje fi­nan­so­we za­re­kla­mo­wa­ły się za oko­ło 430?mln zł. To wię­cej niż w każdym innym kwar­ta­le 2010 r. Jak wy­ni­ka z da­nych fir­my Kan­tar Me­dia, by­ło to ko­lej­no oko­ło 350 mln zł, 415 mln zł i 275 mln zł.

Jak pi­sa­li­śmy, in­sty­tu­cje fi­nan­so­we nie za­mie­rza­ją zwal­niać tem­pa. Przed­sta­wi­cie­le m.in. ING Ban­ku Ślą­skie­go, Ban­ku Mil­len­nium i TFi za­po­wia­da­li nie­daw­no w roz­mo­wach z „Par­kie­tem”, że w tym ro­ku też bę­dą ak­tyw­ni na ryn­ku re­kla­my.

W 2008 r. in­sty­tu­cje fi­nan­so­we zapłaciły za re­kla­my 1,8 mld złotych.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy