Instytucja czeka jeszcze na stosowne zezwolenia brytyjskiego i polskiego nadzoru finansowego.
JP?Morgan liczy na to, że uda mu się zakończyć sprawy formalne i znaleźć maklerów w II półroczu. Tym samym dołączy do innych banków inwestycyjnych otwierających swoje oddziały w Polsce?(ostatnio zrobił to Credit Suisse, planuje UBS).
Przedstawiciele zagranicznych instytucji przyznają, że ich klienci są zainteresowani polskimi akcjami i wolą, aby w transakcjach pośredniczyły osoby pracujące w Polsce, z wyczuciem rynku. Zauważają również, że coraz więcej polskich funduszy inwestycyjnych szuka okazji za granicą. – Wprawdzie nie są to transakcje na dużą skalę, ale ich częstotliwość jest już wystarczająca, aby objąć je naszym zasięgiem – mówią.
JP?Morgan jest od 2006 r. zdalnym członkiem GPW. Jego bezpośrednie obroty nie przekraczają jednak kilkudziesięciu mln zł miesięcznie. Większość transakcji bank realizuje za pomocą lokalnych brokerów.
JP?Morgan znany jest głównie z działalności doradczej. W tym roku pomagał m.in. czeskiemu funduszowi Penta Investments przy sprzedaży sieci Żabka. Bank szuka także w imieniu Skarbu Państwa nabywców na większościowy pakiet akcji Lotosu.