– PKO BP ma silną bazę kapitałową, która pozwala mu w pełni realizować swoje aktualne cele biznesowe. Tym samym na ten moment nie ma konieczności zwiększania kapitałów uzupełniających o środki z emisji obligacji podporządkowanych – tłumaczy Elżbieta Anders, rzeczniczka banku.

Decyzję dotyczącą emisji obligacji w ramach tego programu bank podjął w połowie ubiegłego roku, kiedy brał udział w przetargu na Bank Zachodni WBK. Pieniądze z emisji tych papierów pozwoliłyby na sfinansowanie tej transakcji, jednak bank przegrał przetarg na BZ WBK z hiszpańskim Santanderem.

Jednocześnie PKO BP ma otwarty program emisji euroobligacji na łączną kwotę 3 mld euro. W październiku ubiegłego roku bank sprzedał euroobligacje wartości 800 mln euro oprocentowane. Papiery są notowane na giełdzie w Luksemburgu. Wartość drugiej transzy ma być niższa niż pierwszej.

Kilka dni temu Jakub Papierski, wiceprezes PKO BP, powiedział, że bank zamierza w drugiej połowie maja przeprowadzić emisję obligacji na rynkach międzynarodowych. Jedna transza to będzie emisja na około 500 mln euro, a druga to emisja obligacji we frankach szwajcarskich na 150–200 mln franków szwajcarskich.

Na drugą połowę września zaplanowana jest wtórna emisja akcji PKO BP, na rynek trafi 10,25 proc. akcji należących do BGK o obecnej wartości blisko 6 mld zł oraz część pakietu w posiadaniu Skarbu Państwa (ma 40,99 proc. akcji).