Konkurencja o ciekawe projekty na polskim rynku jest ogromna

Pytania do... Michała Chałaczkiewicza, partnera funduszu Montagu Private Equity

Aktualizacja: 25.02.2017 20:56 Publikacja: 26.04.2011 02:25

Konkurencja o ciekawe projekty na polskim rynku jest ogromna

Foto: Archiwum

[b]Montagu zainwestował niedawno 1,7 mld zł i kupił TP?Emitel. Była to wasza pierwsza inwestycja w Polsce i od razu dotyczyła niebagatelnej sumy. Ile jeszcze możecie przeznaczyć na zakupy na polskim rynku?[/b]

Montagu funkcjonuje jako fundusz paneuropejski – mamy ponad 2 mld euro środków zgromadzonych w nowym funduszu. Nie mamy specjalizacji tylko na Europę Środkową i Wschodnią. Dlatego też trudno mówić o dolnych lub górnych limitach w obrębie poszczególnych krajów. Zrealizujemy zatem tyle inwestycji w naszym regionie, ile znajdziemy i sfinalizujemy transakcji spełniających nasze kryteria inwestycyjne. Dzięki takiemu założeniu nie musimy się decydo- wać na inwestycje w regionie za wszelką cenę lub pod presją czasu. Zamiast tego cierpliwie pracujemy, wyszukując najbardziej interesujące nas projekty.

[b]Część osób twierdzi, że przepłaciliście, kupując spółkę zajmującą się tylko emisją sygnału radiowo-telewizyjnego.[/b]

Umówiliśmy się z właścicielem Emitelu, TP SA, że nie będziemy komentować wyceny. Żeby jednak właściwie ocenić jej poziom, trzeba porównywać ją z transakcją na spółkach i podmiotach notowanych z tego samego segmentu rynku, na którym działa Emitel. Takich w Polsce jeszcze nie było. Były natomiast w innych krajach. To właściwa baza do porównań.

Emitel to bardzo perspektywiczny biznes. Jest liderem procesu cyfryzacji naziemnej telewizji w Polsce. Jest operatorem technicznym dwóch pierwszych multipleksów. Jest solidnym partnerem dla nadawców – jego skala i doświadczenie gwarantują wysoki poziom świadczonych usług. Dzięki procesowi cyfryzacji już w przyszłym roku do większości polskich gospodarstw domowych dotrze cyfrowy sygnał telewizyjny, bez dodatkowych opłat dla odbiorców. Emitel może zarabiać także, świadcząc usługi dla operatorów telekomunikacyjnych. Tu szczególnie rozwojowy jest segment transmisji danych.

W ramach naszej strategii inwestycyjnej poszukujemy dobrze zarządzanych biznesów, które dostarczają usługi lub produkty istotne dla odbiorcy. Emitel dobrze spełnia te kryteria. Przykładem może być też nasza pierwsza inwestycja w tej części Europy – wywodząca się z Węgier sieć przychodni hemodializy, diagnostyki obrazowej i radioterapii – Euromedic.

Gdybyśmy rzeczywiście przepłacali, w rywalizacji wewnątrz naszego funduszu, o której mówiłem, wygrałby zapewne projekt z innej części Europy, a nie firma przejmowana przez nas od Telekomunikacji Polskiej.

[b]Sprzedaż Polkomtelu przyciągnęła do Polski największych graczy na rynku private equity na świecie (KKR, Apax, Bain). Czy?znajdą u nas inne cele inwestycyjne? [/b]

O to może być trudno. Ich zainteresowanie przeważnie zaczyna się od kwot przekraczających kilkaset milionów dolarów. Prawdą jednak jest, że co kilka lat pojawiają się na naszym rynku pojedyncze transakcje o takiej wartości. Trudno jednak zakładać, aby takie transakcje pojawiały się regularnie. Ten rok już teraz jest wyjątkowy, a być może rekordowy, jeżeli chodzi o skalę transakcji na rynku.

[b]Jednym z wyzwań dla funduszy private equity jest wyjście z inwestycji po kilku latach z zyskiem. Czy ostatnie przykłady raczej zachęcają czy zniechęcają zarządzających do Polski? Jak Montagu wyjdzie z Emitelu?[/b]

Trudno jest generalizować, ale ostatnie transakcje pokazują, że coraz więcej jest na polskim rynku transakcji wyjścia funduszy poprzez giełdę, jak również transakcji odkupu spółek z jednego funduszu do drugiego (tzw. secondary buy-outs).

Jeśli chodzi o Emitel, to scenariusze mogą być różne, łącznie z debiutem giełdowym. Jest jednak zdecydowanie zbyt wcześnie, by o tym przesądzać.

[b]W jakich sektorach Montagu szuka kolejnych akwizycji? Czy wśród potencjalnych celów są spółki giełdowe?[/b]

Gdybym precyzyjnie odpowiedział na tak zadane pytanie, mógłbym zmienić zawód... Rywalizacja między funduszami jest spora, nie dziwmy się więc, że nikt nie mówi precyzyjnie o swoich planach inwestycyjnych. Mogę jednak powiedzieć, że mocno interesujemy się spółkami infrastrukturalnymi, sektorem medycznym, jak również przedsiębiorstwami świadczącymi usługi dla biznesu. Również spółki giełdowe mogą dla nas stanowić ciekawe cele inwestycyjne. Na dziś nie wydaje mi się jednak, abyśmy szukali celów wśród firm notowanych, głównie ze względu?na ich relatywnie wysokie wyceny.

Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”
Gospodarka
Szef Fitch Ratings: zmiana rządu nie pociągnie w górę ratingu Polski
Gospodarka
Czy i kiedy RPP wróci do obniżek stóp?
Gospodarka
Złe i dobre wieści przed COP 28