EGB Investments: Czas na finansowanie przez emisje obligacji

Spółka windykacyjna EGB Investments zarobiła w ubiegłym roku na czysto 3,1 mln zł, co oznacza spadek o 3 proc. w porównaniu z rokiem wcześniejszym. Wynik ten niewiele różni się od prognoz, które zakładały zysk netto na poziomie 3 mln zł

Przychody wyniosły 15,3 mln zł. Było to o 10 proc. więcej niż w 2009 r.

W końcu 2010 r. suma bilansowa EGB Investments wyniosła 36,9 mln zł i była o 53 proc. wyższa niż na koniec 2009 r.

Od września ubiegłego roku spółka jest notowana na rynku NewConnect. Poprzez prywatną emisję bydgoska firma pozyskała 3,9 mln zł, które zostały wydane na zakup pakietów wierzytelności o wartości nominalnej 68 mln zł. W całym poprzednim roku spółka nabyła wierzytelności o wartości przekraczającej 292 mln zł. Największy udział miały w nich długi z sektora teleinformatycznego – ponad 36 proc.

EGB Investments zapowiada w tym roku udział w kolejnych?przetargach, dotyczących znaczących portfeli wierzytelności z sektora bankowego,?teleinformatycznego oraz ubezpieczeniowego. Tym razem kapitał na ten cel zamierza?pozyskać z emisji papierów?dłużnych o łącznej wartości 20 mln zł. W tym roku spółka?pozyskała już z tego tytułu 13?mln zł. Pieniądze te zostały?przeznaczone na nabycie pakietów „złych długów” o łącznej wartości ponad 500 mln zł.

Analitycy podkreślają, że najbliższy okres będzie udany dla spółek z branży zarządzania wierzytelnościami.

– Instytucje finansowe coraz chętniej sprzedają portfele do windykacji w celu poprawienia wskaźnika NPL (pożyczek niespłaconych w terminie). Również poprawa koniunktury sprawi, że część należności uznanych za stracone może zacząć być ponownie obsługiwana – twierdzi Marcin Materna z DM Millennium.