Niepewny los licencji

– Jest ogólna zgoda, że system w obecnym kształcie wymaga pewnych modyfikacji. Zwracają na to uwagę przedstawiciele wszystkich środowisk związanych z rynkiem kapitałowym – powiedział wczoraj minister Adam Jasser z Kancelarii Premiera podczas kolejnej dyskusji poświęconej ewentualnej reformie dostępu i wykonywania dwóch kluczowych zawodów rynku kapitałowego – maklera i doradcy inwestycyjnego.

Aktualizacja: 25.02.2017 19:04 Publikacja: 17.05.2011 01:21

Dyskusja odbyła się na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Zmianie mają ulec dotychczasowe przepisy, które nakładają obowiązek zdania państwowego egzaminu, by zostać maklerem.

O potrzebie zmian mówił też Ludwik Sobolewski, prezes GPW.

– Zależy nam, aby wymagania wobec osób chcących wykonywać zawód maklera były jeszcze większe. Wykonywanie tego zawodu ma także wiązać się ze spełnieniem określonych warunków nie tylko na początku kariery, ale i przez cały czas funkcjonowania w tym zawodzie – dodał prezes Sobolewski.

O potrzebie regularnego sprawdzania kompetencji mówił także przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego Stanisław Kluza. – Egzamin państwowy nie sprawdza nic więcej niż wiedzę w danym momencie, która ma charakter czysto teoretyczny. Nie gwarantuje to profesjonalizmu. Pozostają jeszcze kwestie etyki i rozwoju rynku. Jeżeli ktoś jakiś czas temu przeszedł przez egzamin, nie oznacza to, że jest w stanie podołać obecnym wymaganiom rynku.

Uczestnicy dyskusji jednak nie mówili o konkretnych rozwiązaniach.

– Instytucje, z którymi podjęliśmy dyskusję, mają czas na zgłaszanie konstruktywnych uwag i propozycji do końca tygodnia. Na tej podstawie ma być budowane kompromisowe stanowisko – zapowiedział minister Jasser.

– Certyfikacja może mieć charakter rynkowy, a państwo miałoby jedynie sprawować nad nią kontrolę, tak jak ma to miejsce w Wielkiej Brytanii – dodał minister.

Możliwe jest każde rozwiązanie. Uczestnicy dyskusji nie wykluczają, że powstanie jeden wiodący certyfikat bądź też kilka firmowanych przez różne instytucje związane z rynkiem kapitałowym, a pracodawcy mogliby mieć wewnętrzne przepisy określające warunki zatrudnienia. Korzyści z takiego rozwiązania dostrzega przewodniczący Kluza.

– Aktualnie, jeżeli dojdzie do nadużycia, w pierwszej kolejności ścigana jest konkretna osoba. Ewentualne zmiany miałyby przenieść odpowiedzialność na podmiot zatrudniający, który odpowiadałby za dobór pracowników oraz sposób weryfikacji ich umiejętności – uważa szef KNF.

Jeżeli podczas toczących się rozmów uda się wypracować wspólne stanowisko, może?ono liczyć na poparcie w Sejmie, obiecała Joanna Mucha, posłanka Platformy Obywatelskiej.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy