Na otwarciu sesji akcje PZU kosztowały 380 zł, a w ciągu dnia wobec zamknięcia ze środy (374,3 zł) drożały nawet o 14,7 zł. Na zamknięciu notowań walor wyceniano na 383,1 zł, o 2,4 proc. więcej niż poprzedniego dnia. W czwartek rynek poznał nową rekomendację ING: analitycy?podnieśli cenę docelową z 365,7 zł do 426,1 zł oraz zmienili zalecenie z „trzymaj” na „kupuj”.
[srodtytul]Reakcje analityków[/srodtytul]
– Zmiana wynika ze znacznie hojniejszej, niż oczekiwano, dywidendy. Drugim powodem podniesienia wyceny są względnie dobre wyniki PZU po I kw. 2011 r., które wyróżniają się zwłaszcza w porównaniu ze słabymi wynikami w sektorze bankowym – wyjaśniają analitycy ING Securities. Poprzednia cena docelowa była określona na 365,7 zł.
Wyższą wycenę dla PZU mają tylko DM Banku Handlowego (431 zł) oraz JP Morgan (460 zł). Ten ostatni bank po publikacji wyników kwartalnych obniżył wycenę z 472 zł. JP?Morgan dostrzegł spadek wskaźnika szkodowo-kosztowego oraz plany wypłaty wyższej od prognozowanej dywidendy (26 zł rekomendowane przez zarząd wobec 17 zł spodziewanych przez JP Morgan). Oprócz tych dwóch pozytywów analitycy zwrócili jednak uwagę na zagrożenie w postaci niższej marży w segmencie grupowych ubezpieczeń na życie: 13 proc. w stosunku do 26 proc. w I kw. 2010 r. PZU zarobiło w I kw. 2011?r. 791,2 mln zł. To o 16 mln zł mniej niż rok wcześniej.
[srodtytul]Odbicie po środowym spadku[/srodtytul]