[b]Jaką pan przyjął strategię w konkursie?[/b]
Dużo krótkich transakcji, duży obrót, inkasowanie po 2–3 proc. zysku. Zarobiłem głównie na Synthosie i Boryszewie.
Jestem day traderem, tym się zajmuję, z tego żyję. Poluję na okazje, testuję swoją cierpliwość. Lubię też kupować akcje na dość sporych minusach.
[b]A więc utrzymuje się pan z giełdy?[/b]
W tej chwili tak.?Pracę zaczynam o 8 rano od lektury „Parkietu”, przeglądania forów internetowych, analizowania komunikatów. Później śledzę sytuację na rynku przez całą sesję, z małymi przerwami.