Bank Ochrony Środowiska chce przeprowadzić emisję 8,4 mln akcji, co przy obecnym kursie dałoby około 500 mln zł – wynika z projektów uchwał na walne zgromadzenie, mające się odbyć 23 września. O planach wyemitowania akcji przedstawiciele banku poinformowali już w wiosną. Wówczas prezes Mariusz Klimczak mówił, że kwota emisji może wynieść od 150 do 500 mln zł.
Płynność będzie większa
Akcje zostaną wyemitowane w drodze subskrypcji otwartej z wyłączeniem prawa poboru dla dotychczasowych akcjonariuszy. Głównymi udziałowcami BOŚ są Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i Lasy Państwowe. Bank w uzasadnieniu uchwał tłumaczy, że pozbawienie dotychczasowych akcjonariuszy prawa poboru emitowanych akcji umożliwi pozyskanie nowych inwestorów, zwłaszcza długoterminowych instytucjonalnych.
Pozyskane środki mają zostać przeznaczone na rozwój i wzmocnienie pozycji rynkowej. Zarząd liczy, że zwiększy się także płynność walorów banku na giełdzie. Dwaj najwięksi udziałowcy mają ponad 85 proc. akcji.
Poczekają z ofertą
Termin oferty nie został na razie określony. BOŚ wybrał ING Groep jako globalnego koordynatora ds. sprzedaży, podczas gdy dom maklerski?BOŚ pomoże zarządzać ofertą.
– Sądzę, że bank chce, by walne zatwierdziło emisję, ale z uruchomieniem procesu poczeka na lepszą koniunkturę na giełdzie. Ostatnio wstrzymywanych było kilka ofert na rynkach za granicą, a w Polsce powstrzymano ofertę wtórną akcji PKO BP – ocenia Dariusz Górski, analityk Domu Maklerskiego BZ WBK. – Dodatkowo trzeba uwzględnić to, że BOŚ ma niski zwrot na kapitale, więc zachęcenie inwestorów do objęcia akcji w obecnej sytuacji byłoby jeszcze trudniejsze, chyba że zaoferowano by bardzo atrakcyjne warunki cenowe.