Belka: ryzykowne niskie stopy

Niskie stopy procentowe głównych banków centralnych na świecie zwiększają chęć do szukania przez instytucje finansowe inwestycji innych niż papiery skarbowe

Aktualizacja: 23.02.2017 13:53 Publikacja: 12.09.2011 01:38

Marek Belka, prezes Narodowego Banku Polskiego

Marek Belka, prezes Narodowego Banku Polskiego

Foto: Bloomberg

Bardzo niskie, bliskie zera stopy procentowe to jest rodzaj subsydium dla banków, systemu finansowego. Oznacza to możliwość otrzymywania przez te instytucje finansowania po koszcie bliskim zera – ocenił w rozmowie z „Parkietem" prezes Narodowego Banku Polskiego. Z szefem NBP rozmawialiśmy w trakcie Forum Ekonomicznego w Krynicy, podczas którego Belka mówił o czynnikach ryzyka dla sektora finansowego.

Jego zdaniem niskie stopy procentowe głównych banków centralnych na świecie zwiększają chęć do szukania przez instytucje finansowe inwestycji innych niż np. papiery skarbowe rządów. – My wszyscy odczuwamy bardzo wysokie ceny surowców. Nawet jeśli przyjąć, że te wysokie ceny są nie do utrzymania, to rzeczą niekorzystną dla gospodarki jest sama zmienność tych cen. My wszyscy za to płacimy – powiedział Marek Belka.

Niski koszt kapitału zwiększa napływ inwestycji na rynki wschodzące. – I Polsce może grozić napływ kapitału. Zresztą, to już ma miejsce, tylko ten napływ nie przyczynia się do umocnienia złotego. To jest dla nas korzystne, choć w tych dniach, gdy złoty znacząco osłabił się wobec euro, widać, że nie zawsze można mówić o tych korzyściach – zaznaczył prezes NBP.

Wcześniej, w trakcie jednego z paneli podczas Forum Ekonomicznego Marek Belka powiedział, że zagrożeniem dla stabilności polskiego sektora bankowego są kredyty walutowe. – To jedno z największych zagrożeń dla stabilności systemu bankowego i dla waluty. Zrobimy wszystko, żeby ograniczyć to zjawisko – powiedział.

Jego zdaniem polski sektor bankowy jest w lepszej sytuacji niż banki w innych krajach europejskich. – Nasz sektor bankowy w porównaniu z gospodarką jest jednym z najmniejszych w Unii Europejskiej – uzasadnił. – Nasze banki są dobrze skapitalizowane. Słabością są niezbyt mocne banki matki. Dawniej zagraniczni właściciele byli, słusznie, uważani byli za zaletę. Obecnie sytuacja się zmieniła. Część musi dokonać dezinwestycji. – Nie wiemy też, jakie będzie zachowanie spółek matek, jeśli rzeczywiście dojdzie do kryzysu bankowego w Europie – dodał.

Prezes NBP odniósł się też do funkcjonowania agencji ratingowych w czasie kryzysu. – To, co dzieje się na rynkach, nie jest do wyjaśnienia przez tradycyjne obserwacje. Gdy jedna z agencji obniżyła rating USA, Stany miały do czynienia z napływem kapitału. Biznes agencji ratingowych znalazł się na granicy groteski – powiedział.

Belka brał udział w dyskusji m.in. z ministrami finansów Słowacji Ivanem Miklosem i Estonii Juergenem Ligi. – Musimy wrócić do bardziej tradycyjnego modelu bankowości. Na początku kryzysu nie rozumieliśmy instrumentów finansowych, które były w obrocie – kto jest winny komu. Regulacje muszą zapewniać, że banki mają odpowiedni kapitał – mówił Ligi.

Z kolei Ivan Miklos porównywał wielkość obrotów na rynkach finansowych i w gospodarce realnej. Powołał się na dane, z których wynika, że roczna wartość transakcji na rynkach finansowych to 950 bln dolarów, wartość derywatów to 600 bln dolarów, tymczasem światowy PKB to ok. 60 bln dolarów. – A to właśnie realna gospodarka musi wytworzyć zasoby dla pokrycia ewentualnych. strat na tej „bańce finansowej" – stwierdził.

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy