Ministerstwo Finansów sprzedało na czwartkowej aukcji obligacje zmiennokuponowe za 1,27 mld zł, przy popycie przekraczającym 5,04 mld zł. Plany resortu mówiły o uplasowaniu papierów za 1-3 mld zł
Plasowane były dwie serie obligacji - zapadające w styczniu 2015 r. (sprzedaż sięgnęła 504 mln zł) i w styczniu 2021 r. (sprzedaż wyniosła 769,5 mln zł).
Według analityków, obligacjami zmiennokuponowymi zainteresowane mogły być głównie krajowe banki (w ich portfelach znajduje się większość emisji zapadającej w 2015 r.).
Dilerzy oceniają, że resort był dość selektywny jeżeli chodzi o wybór ofert inwestorów – popyt czterokrotnie przekroczył bowiem ostateczną sprzedaż. Rząd zrezygnował także z organizowania aukcji uzupełniającej. – Ministerstwo już w sierpniu sfinansowało potrzeby pożyczkowe na cały rok, teraz pozyskuje środki już na pokrycie deficytu w 2012 r. Nie musi więc plasować papierów za każdą cenę – mówią.
Rynek czeka już na koniec września, kiedy to MF powinien ogłosić plany emisyjne na ostatni kwartał roku.