Ameryka nadała ton na giełdach

Lepsze od prognoz dane z rynku pracy Stanów Zjednoczonych przyćmiły obniżki ratingów europejskich banków oraz francusko-niemiecki spór o rekapitalizację

Aktualizacja: 23.02.2017 11:51 Publikacja: 08.10.2011 02:06

Ameryka nadała ton na giełdach

Foto: GG Parkiet

Pierwszy tydzień października był na giełdach niezwykle nerwowy. Zaczął się od mocnych spadków, ale już w środę giełdy zazieleniły się z powodu doniesień o możliwej rekapitalizacji (zmianie struktury kapitałowej) europejskich banków. W piątek dzień na parkietach zaczął się dosyć spokojnie. Nasz WIG20 do południa poruszał się wokół czwartkowego zamknięcia, a większość europejskich indeksów lekko spadała. Po południu ton nadawały parkietom już jednak o wiele lepsze od oczekiwań dane z amerykańskiego rynku pracy. Nowojorska giełda otworzyła się więc na plusie, a indeks Dow Jones Industrial zyskiwał na początku sesji 0,5 proc. WIG20 podskoczył nawet o 1,7 proc., a na zamknięciu sesji wzrósł o 0,8 proc. (ciągnęły go w górę m.in. akcje KGHM rosnące nawet o 8,6 proc. z powodu zwyżki cen miedzi). Większość europejskich indeksów kończyła dzień nad kreską. Ameryka znów zaczęła nadawać tempo  rynkom.

Mniejsza obawa

Liczba etatów w USA (poza rolnictwem) wzrosła we wrześniu o 103 tys. wobec zwyżki o 57 tys. w sierpniu. Analitycy spodziewali się, że zwiększy się ona co najwyżej o 60 tys. Dane te są tym bardziej zaskakujące, że za wzrost zatrudnienia odpowiada sektor prywatny. Tam liczba etatów zwiększyła się o 137 tys., gdy w sektorze publicznym spadła o 34 tys. Co prawda na te statystyki mocno wpłynął powrót do pracy 45 tys. pracowników koncernu telekomunikacyjnego Verizon, ale i bez nich przyrost etatów w prywatnych firmach byłby o wiele większy niż 32 tys. odnotowane w sierpniu.

– Najnowsze dane z rynku pracy wraz ze statystykami dotyczącymi handlu, zamówień na dobra trwałe i wydajności zmniejszają obawy przed recesją w USA – wskazuje Andrew Wilkinson, strateg z amerykańskiej firmy Miller Tabak.

Część ekonomistów wskazuje jednak, że sytuacja na amerykańskim rynku pracy jest wciąż dosyć kiepska. Stopa bezrobocia wynosiła we wrześniu nadal 9,1 proc. Utrzymuje się ona powyżej 8 proc. już od lutego 2009 r., czyli najdłużej od 1949 r. Ekonomiści prognozują, że może się utrzymywać na podobnym poziomie nawet do końca 2013 r. Wzrost liczby etatów o 103 tys. jest dobrą wiadomością, ale zatrudnienie musiałoby się zwiększać o 200 tys. osób miesięcznie, by przez rok stopa bezrobocia obniżała się o 1 pkt proc.

– Wrześniowe dane wskazują raczej na lekką korektę niż na długoterminowe odbicie. W nadchodzących miesiącach dojdzie przecież w USA do zapowiadanych zwolnień w bankowości i branży farmaceutycznej, co źle wpłynie na statystyki – twierdzi Peter Morici, ekonomista z Uniwersytetu Maryland.

Bankowy problem

Choć są oznaki, że spowolnienie w gospodarce USA może nie być aż tak duże, jak się spodziewano, eksperci wskazują, że z powodu kryzysu w strefie euro nerwowość szybko nie zniknie z giełd. – Amerykańska gospodarka i rynek akcji ponoszą poważne konsekwencje kryzysu w Europie, który nie zostanie rozwiązany bez dużej restrukturyzacji zadłużenia – ostrzega Alan Greenspan, były szef Fedu.

O europejskim kryzysie przypomniała swoim działaniem agencja Moody's. Obniżyła ratingi dziewięciu portugalskim bankom (w tym Millennium BCP, właścicielowi polskiego Banku Millennium) oraz 12 brytyjskim instytucjom finansowym. Akcje Royal Bank of Scotland, jednego ze „zdegradowanych" banków, traciły w ciągu dnia nawet powyżej  5?proc. Spadek kursu był również skutkiem doniesień dziennika „Financial Times" mówiących, że brytyjski regulator bada portfel pożyczek udzielonych przez bank na rynku nieruchomości komercyjnych. RBS zdementował jego pogłoski o tym, że może potrzebować dodatkowej pomocy finansowej. Instytucja ta utrzymuje, że jest jednym z najlepiej dokapitalizowanych banków w Europie.

Optymizm co do możliwej rekapitalizacji europejskich banków nieco wyhamował już wśród inwestorów, a stało się tak głównie za sprawą sporów Francji i Niemiec o strategię ratunkową. Niemiecka kanclerz Angela Merkel i francuski prezydent Nicolas Sarkozy oraz ich ministrowie finansów mają się spotkać w niedzielę w Berlinie i rozmawiać na ten temat. Oba kraje mają rozbieżne koncepcje wsparcia dla europejskiego systemu finansowego. Paryż chce, by większą część kosztów rekapitalizacji poniosły instytucje unijne, takie jak Europejski Fundusz Stabilności Finansowej. Niemcy obstają przy tym, by ciężar pomocy spoczął głównie na rządach, a EFSF udzielał pomocy jedynie w ostateczności.

Jest o co się spierać. Według nieoficjalnych informacji banki mogą zostać wzmocnione kwotą 180–200 mld euro. Komisja Europejska zapowiada, że?przed szczytem UE?zaczynającym się 17 października stworzy plan rekapitalizacji banków.

Tymczasem kanclerz Merkel udzieliła poparcia holenderskiej propozycji stworzenia stanowiska unijnego komisarza ds. euro, który mógłby karać kraje eurolandu mające problemy z dyscypliną fiskalną.

Początek października przyniósł delikatne odbicie, ale nie wszystkim

Pierwszy tydzień października zaczął się na warszawskim parkiecie od spadków. Później jednak nastroje inwestorów nieco się poprawiły. W całym minionym tygodniu WIG stracił  0,2?proc. Minimalnie lepsze okazało się nastawienie do największych spółek z GPW – indeks WIG20 zyskał niespełna  0,1?proc.

Nie wszyscy skorzystali jednak z delikatnej poprawy nastrojów. Szczególnie dobrze poradziło sobie budowlane PBG, którego kapitalizacja wzrosła w  minionym tygodniu aż o 30,6 proc. Inne firmy nie mogły się pochwalić aż tak dynamicznymi zwyżkami. Siedem firm zanotowało kilkuprocentowe zwyżki. Kursy dwóch wzrosły natomiast o mniej niż 1 proc.

Największy spadek (o 7,7 proc.) stał się udziałem Grupy Lotos.

Miniony tydzień zakończył się wzrostem cen akcji połowy firm z grona największych i najbardziej płynnych przedsiębiorstw z warszawskiego parkietu. Ich kursy wciąż prezentują się jednak blado, jeśli pod uwagę weźmiemy wyceny sprzed rozpoczęcia ostatniej korekty, czyli z końca lipca. W tym wypadku rekordzistą pod względem spadków okazała się grupa PBG, której nie pomógł nawet wzrost ceny akcji z minionego tygodnia.?Akcje wciąż są o blisko połowę tańsze niż tuż przed rozpoczęciem korekty. Żadnej spółce z indeksu WIG20 nie udało się uchronić przed spadkami z ostatnich tygodni. Najlepiej w tym okresie poradziły sobie Telekomunikacja Polska, Bogdanka, PGNiG i TVN – spadek w wypadku żadnej z tych firm nie przekroczył 10 proc.

Ostatnie zwyżki nie pomogły też najważniejszym indeksom GPW. Wartość indeksu WIG jest obecnie o 19 proc. niższa niż pod koniec lipca. WIG20 stracił natomiast w tym okresie  19,7?proc. ako

 

Opinie

Christoph Waltz, ekonomista, commerzbank, frankfurt

Ożywienie gospodarcze trwa

Opublikowane w piątek dane ze Stanów Zjednoczonych są dla nas umiarkowanie pozytywnym zaskoczeniem, zwłaszcza że te z sierpnia zostały lekko zrewidowane w górę. Potwierdzają one naszą opinię o tym, że amerykańska gospodarka jest wciąż w stanie wytwarzać nowe miejsca pracy i nie wpadnie w nadchodzących miesiącach w recesję. Wzrost PKB w IV kwartale może wynieść 2–2,5 proc. (dane annualizowane). W drugiej połowie roku zmalało już bowiem znaczenie czynników, które spowalniały ożywienie w pierwszej połowie roku – w gospodarkę nie uderzał już tak mocno wzrost cen surowców ani skutki marcowego trzęsienia ziemi w Japonii.

Ożywienie gospodarcze w Stanach Zjednoczonych i na świecie jest wciąż jednak dosyć wolne, co oznacza, że miejsc pracy przybywa w USA co miesiąc zbyt mało, by znacznie obniżyć stopę bezrobocia. Spodziewamy się więc, że ścięcie jej poniżej poziomu 8 proc. może zająć więcej niż dwa lata. hk

Witold Wroński, Doradca inwestycyjny BNP PAribas bank polska

Wybory też mają znaczenie

W ostatnich miesiącach zachowanie rynku polskiego jest dość ściśle powiązane z wydarzeniami na świecie oraz rozwojem sytuacji na najważniejszych giełdach. Niemniej jednak wynik naszych niedzielnych wyborów do Sejmu z pewnością nie będzie bez znaczenia dla warszawskiego parkietu i w ciągu pierwszych kilku dni może być kluczowym czynnikiem determinującym zachowanie inwestorów. Później powinniśmy powrócić do normy, czyli ścisłego podążania polskiej giełdy za głównymi rynkami światowymi. W naszej ocenie inwestorzy mogą pozytywnie zareagować na taki wynik wyborów, który pozwoli na utworzenie stabilnej koalicji dającej szanse na przeprowadzenie reform niezbędnych z punktu widzenia uzdrowienia finansów publicznych. Najbardziej negatywnie odebrany przez rynek będzie taki podział mandatów, w którym żadna przyszła koalicja rządząca nie będzie posiadała bezpiecznej większości głosów w Sejmie, a uchwalenie koniecznych, lecz mało popularnych ustaw może okazać się bardzo kłopotliwe. PRT

Piotr Majka, dyrektor sprzedaży instytucjonalnej w Kbc securities

Wciąż czeka nas duża zmienność

Po dość dobrym zeszłym tygodniu, kiedy WIG20 wzrósł o około 4 proc., ten tydzień kończymy zmianą indeksu w pobliżu zera. Na rynku dalej ciążą problemy Grecji oraz kilku innych europejskich krajów (np. obniżka ratingu Włoch przez Moody's) i mimo dobrych danych ze Stanów Zjednoczonych rynki nie mogą się na trwałe odbić. Dotychczasowe zwyżki wydają się tylko korektą dużych spadków z sierpnia i września.

Jest więc prawdopodobne, że rynek na dłuższy czas utknął w martwym punkcie i będzie po prostu z uwagą wyczekiwał kolejnych ważnych wydarzeń. Pierwszym będzie zapewne decyzja dotycząca dalszej pomocy dla Grecji, która ma zapaść 13 października. Niepokojące jest natomiast to, że mimo wytężonych działań banków centralnych wydaje się, iż problem Grecji będzie wisiał nad rynkiem jeszcze bardzo długo. A to oznacza, że w dalszym ciągu czeka nas duża zmienność na giełdzie i na poważniejsze zwyżki cen akcji i indeksów trzeba będzie trochę poczekać. PRT

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy