Ar­bi­traż roz­strzy­gnie spór o ce­nę ga­zu

PGNiG speł­niło za­po­wie­dzi i wy­słało wnio­sek do mię­dzy­na­ro­do­we­go ar­bi­tra­żu w spra­wie spo­ru z Gaz­pro­mem

Aktualizacja: 24.02.2017 04:48 Publikacja: 08.11.2011 00:41

Michał Szubski, prezes PGNiG fot. s.ł.

Michał Szubski, prezes PGNiG fot. s.ł.

Foto: Archiwum

Polska firma poinformowała, że „przedmiotem postępowania jest zmiana obecnie obowiązujących warunków cenowych w rozliczeniach dostaw gazu".

Start procesu w styczniu

– Gdyby PGNiG wygrało sprawę i cena w kontrakcie z Gazpromem została obniżona, to obowiązywałaby wstecz – od 5 kwietnia 2011 r. – powiedział prezes PGNiG Michał Szubski. – Chcemy to postępowanie zakończyć jak najszybciej, ale efekt zależy od tego, jak arbitrzy będą pracować. Cały proces rozpocznie się w styczniu 2012 r. – dodał. Decyzje zapadają większością głosów.

Sam wniosek złożony w sądzie w Sztokholmie nie jest niespodzianką, bo PGNiG informowało o przygotowywaniu go od kilku tygodni. Tym bardziej że negocjacje z rosyjskim koncernem trwają od wiosny.

Liczą na formułę sprzed pięciu lat

PGNiG najpewniej będzie argumentowało, że na rynku europejskim gaz jest znacznie tańszy niż w kontrakcie z Gazpromem. Rosja w tym roku zgodziła się na obniżkę cen surowca innym firmom. Nieoficjalnie wiadomo, że szefowie polskiej spółki chcą powrotu do formuły cenowej sprzed pięciu lat, która?była korzystniejsza (a cena o 11 proc. niższa niż teraz).

PGNiG wystąpiło do prezesa Urzędu Regulacji Energetyki o podwyżkę cen gazu dla odbiorców w kraju o kilkanaście procent. – Nie ma przesłanek makroekonomicznych, które zachęcałyby nas do złożenia wniosku o obniżkę ceny gazu – powiedział wiceprezes PGNiG Radosław Dudziński. – Przy  poprzednim wniosku taryfowym dolar kosztował 2,8 zł, teraz 3,3 zł – zaznaczył.

Nie ujawnił, o ile w związku z tym wzrosła cena gazu z importu, a to właśnie koszty jego zakupu to najważniejsza pozycja w wydatkach gazowego potentata. Gaz może zdrożeć od  stycznia.

Niemcy podgryzają PGNiG

Według ekspertów szefowie gazowej firmy powinni dokładnie przeanalizować skutki wzrostu cen, zwłaszcza po informacji o tym, że jeden z głównych klientów PGNiG kupi surowiec od  koncernu E.ON Ruhrgas. Zakłady Chemiczne Police kupią od niemieckiego potentata 40 mln m sześc. gazu w ciągu roku. Ta ilość gazu jak na potrzeby polickiego zakładu nie jest znacząca, bo stanowi tylko około 6–7 proc. rocznego zapotrzebowania, ale to pierwsze tak wyraźne wejście niemieckiej firmy na część rynku należącego wyłącznie do  PGNiG. – Liczymy, że w kolejnych latach będziemy pozyskiwać do 25 proc. gazu z innych źródeł. PGNiG pozostanie jednak głównym dostawcą błękitnego paliwa dla Polic – powiedział prezes tej firmy Krzysztof Jałosiński.

Policki zakład, podobnie jak inne spółki azotowe i Orlen, zapowiadał, że chce sprowadzać gaz z zagranicy, gdy będzie tańszy. Niewykluczone, że już wkrótce i inne firmy poinformują o dostawach z Niemiec. Eksperci szacują, że po otwarciu rynku PGNiG może stracić około 5–7 proc. udziałów w nim.

[email protected]

Program osłon zostaje dłużej

PGNiG zwołało na 7 grudnia nadzwyczajne walne zgromadzenie. Akcjonariusze głosować mają nad przedłużeniem obowiązującego pierwotnie do końca tego roku programu racjonalizacji zatrudnienia o kolejne trzy lata. PGNiG ma obecnie do dyspozycji w ramach funduszu osłonowego 24,5 mln zł. Środki będą wykorzystywane na pomoc dla byłych pracowników znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej. NWZA?zdecydować ma także o przejęciu przez koncern spółki PGNiG Technologie oraz na sprzedaż dwóch nieużywanych gazociągów Lubliniec–Częstochowa oraz Rybno–Taczalin.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy