W analogicznym okresie rok wcześniej firma była pod kreską. Strata wyniosła wtedy 18 tys. zł.
Przychody od lipca do września tego roku wyniosły 7,3 mln zł. Oznacza to wzrost o ponad 110 proc. w porównaniu z III kwartałem 2010 r.
– Wzrost wynika z inwestycji w portfele wierzytelności, których dokonaliśmy po debiucie giełdowym. Pakiety takie pracują i generują gotówkę przez wiele miesięcy – mówi Krzysztof Matela, prezes EGB Investments.
W ciągu dziewięciu miesięcy tego roku spółka zarobiła 3,9?mln zł wobec 202 tys. zł w analogicznym okresie rok wcześniej. Przychody zwiększyły się z 10,3 mln zł do 17,6 mln zł. Szef EGB Investments jest przekonany, że ten rok będzie rekordowy pod względem osiągniętych wyników finansowych.
– Spółka ma więcej pieniędzy, dokonuje coraz większych transakcji. W ciągu ostatnich trzech kwartałów nabyliśmy aktywa o łącznej wartości nominalnej ponad 500 mln zł. Dzięki temu znacząco wzrosła wartość portfela wierzytelności, które możemy odzyskać – tłumaczy Matela