Gdyby ta próba okazała się reprezentatywna, mogłoby to oznaczać spadek wyniku finansowego całej branży do około 172 mln zł, wobec 253 mln zł w II kwartale tego roku. Na potwierdzenie tych szacunków trzeba jednak poczekać do czwartku. Wtedy najprawdopodobniej KNF udostępni dane kwartalne o rynku funduszy inwestycyjnych.
TFI publikujące raporty kwartalne zarobiły łącznie 53,7 mln zł wobec 79,9 mln zł w II kwartale. Od początku roku ich wynik finansowy netto wyniósł 217,9 mln zł. Rok wcześniej zyski towarzystw po trzech kwartałach były o ponad 7 proc. wyższe. Niezmiennie najwyższe zyski mają wciąż te same, największe TFI. Głównym źródłem przychodów towarzystw jest opłata za zarządzanie, naliczana jako procent od aktywów funduszy inwestycyjnych. Siłą rzeczy najwięksi gracze mają więc najwyższe przychody i zyski.
Największe towarzystwa są również tymi, które z okresu na okres odnotowały największe procentowe spadki wyniku. Pioneer Pekao Investment Management, BZ WBK TFI oraz PKO TFI osiągnęły niższe przychody oraz mniejszy zysk zarówno w porównaniu z poprzednim kwartałem, jak i w ujęciu rok do roku.
Spośród TFI, które publikują raporty okresowe, największy spadek wyniku odnotował BZ WBK TFI. Zysk towarzystwa za III kwartał był o 77,5 proc. mniejszy niż w II kwartale. Po pierwszych trzech kwartałach 2011 r. BZ WBK TFI zarobiło o 31,7 proc. mniej niż rok temu. Zyski Pioneera były niższe o odpowiednio: 16,3 proc. w III kwartale oraz 1,4 proc. po trzech kwartałach, a PKO TFI o 6,9 proc. oraz 25,1 proc.
– Na wysokość zysku netto w III kwartale wpływ miały głównie zmiana struktury oraz spadek wartości zarządzanych aktywów i – co się z tym wiąże – przychodów z zarządzania. Do tego doszła konieczność zwiększenia rezerw związanych z działalnością operacyjną TFI – tłumaczy Jacek Marcinowski, prezes BZ WBK TFI. Przedstawiciele towarzystwa nie mówią, na co są te rezerwy. Mogą być np. na premie dla pracowników.