Rajd na obligacjach się skończył?

Ministerstwo Finansów sprzedało na wczorajszym przetargu obligacje dwuletnie i pięcioletnie łącznie za ponad 5?mld zł, odpowiadając na popyt 5,78 mld zł. Resort sprzedał papiery OK0114 za 2,522 mld zł przy maksymalnej rentowności 4,688 proc. oraz PS1016 za 2,526 mld zł przy rentowności 5,020 proc.

Aktualizacja: 17.02.2017 07:26 Publikacja: 10.02.2012 00:04

 

Ostatnio dwulatki i pięciolatki resort sprzedawał w styczniu tego roku. Rentowność na przetargu była wówczas nieco wyższa i wyniosła odpowiednio 4,724 proc. oraz 5,246 proc. Wyższy był też popyt na nasze papiery – na 2-latki przekroczył 16 mld zł. – Popyt na wczorajszym przetargu był rzeczywiście skromny w porównaniu z ostatnimi aukcjami. Wygląda na to, że po umocnieniu się polskich papierów skarbowych, obserwowanym od początku roku, ceny osiągnęły takie poziomy, że inwestorzy obawiają się korekty – ocenia Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.

Na kwadrans przed publikacją wyników aukcji złoty zaczął silnie słabnąć w relacji do głównych walut. Euro przebiło poziom 4,20 zł, a dolar kosztował 3,18 zł. O 3–4 pkt bazowe wzrosła też rentowność naszych obligacji na rynku wtórnym. Jakub Borowski, główny ekonomista Kredyt Banku, uważa, że osłabienia złotego nie należy łączyć z wynikami aukcji.

– Wyniki przetargów w ostatnim czasie nie miały dużego wpływu na złotego – wyjaśnia. Jego zdaniem słabszy popyt na polskie papiery wynika z tego, że potencjał, aby rentowność zeszła jeszcze niżej niż obecnie, jest już niewielki.

– Rajd na obligacje się skończył – mówi. Tłumaczy, że duże zainteresowanie papierami w styczniu, zwłaszcza wśród inwestorów zagranicznych, mogło wynikać z operacji płynnościowych, jakie przeprowadził EBC. Rynek czeka obecnie na kolejną turę pożyczek od banku. Zniechęcić do kupowania polskiego długu mogły też inwestorów jastrzębie wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej po środowym posiedzeniu, które oddaliły możliwość obniżek stóp procentowych.

Deficyt budżetowy w 2011 r. wyniósł ok. 25 mld zł, pozostaje kwestia dokładności do 0,1–0,2 mld zł – poinformowała w czwartek wiceminister finansów Hanna Majszczyk. – Sytuacja budżetu po styczniu jest dobra, dochody były wyższe od planowanych. W styczniu realizacja wykonania deficytu jest standardowa – powiedziała, dodając, że deficyt po styczniu br. wyniósł kilkanaście procent z planowanych 35?mld zł.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego