Konkurenci Electusa pogrążyli też DM?IDMSA

Pojawienie się silnego gracza rynku wierzytelności skomplikowało sytuację brokera. Jego władze wierzą jednak, że ten rok będzie lepszy

Aktualizacja: 17.02.2017 00:33 Publikacja: 02.03.2012 01:18

Konkurenci Electusa pogrążyli też DM?IDMSA

Foto: Archiwum

237,9 mln zł pod kreską – tak kończy poprzedni rok grupa kapitałowa Domu Maklerskiego IDMSA. Oznacza to stratę 1,1 zł na akcję. Jeszcze po trzech kwartałach 2011 r. nic nie wskazywało, że strata będzie tak pokaźna. Wówczas sięgała 12,9 mln zł. Poprzedni rok grupa zakończyła zyskiem netto 42,6 mln zł.

Spora przecena

Inwestorzy zareagowali na te informacje sprzedażą walorów IDMSA, które na czwartkowej sesji spadały nawet o 7–8 proc. Ostatecznie na zamknięciu za walory brokera płacono  1,89 zł, czyli tyle, ile na zamknięciu poprzedniego dnia.

Strata to wynik m.in. słabego roku dla segmentu obrotu wierzytelnościami. Przyniósł on aż 200 mln zł na minusie. To spore zaskoczenie, gdyż działalność realizowana m.in. przez spółkę Electus po trzech kwartałach zapewniała jeszcze zyski. Z raportu grupy można wyczytać, że to wynik odpisu po teście na utratę wartości firmy, przeprowadzonym w IV kwartale (odpis sięgał 198,5 mln zł). Władze DM?IDMSA tłumaczą tak dużą zmianę pogorszeniem rentowności biznesu, w związku z pojawieniem się na rynku konkurencji M.W.?Trade (grupa Getinu).

Zobowiązania pozostały

Sama działalność maklerska i doradcza była także na minusie, 47,2 mln zł, wobec 27 mln zł straty po dziewięciu miesiącach. Dodatnim wynikiem zamknął natomiast rok segment obrotu wierzytelnościami hipotecznymi (1,9 mln zł zysku). Dochodowe było też zarządzanie funduszami, prowadzone przez Idea TFI (5 mln zł zysku).

Duża strata wpłynęła na znaczące uszczuplenie kapitałów własnych grupy (po 2011 r. to 483 mln zł wobec 721,6 mln zł rok wcześniej). IDMSA nie zwiększył za to znacząco zobowiązań – krótkoterminowe opiewają na 432 mln zł, długoterminowe – na 197 mln zł.

Z raportu wynika, że portfel należących do DM?IDMSA akcji notowanych na giełdzie opiewał na koniec roku na 21,4 mln zł. Grupa dysponowała także akcjami i obligacjami nienotowanymi o wartości odpowiednio 66,1 i 94,9 mln zł.

[email protected]

Rozmowa dnia z... Grzegorzem Leszczyńskim, prezesem DM IDMSA

Strata sięgająca 238 mln zł to spore zaskoczenie. Co stało się w Electusie, że przeceniliście spółkę niemal o 200 mln zł? Nietrafione portfele wierzytelności?

Kiedy kupowaliśmy Electusa, wycenialiśmy go na około 450 mln zł. Zakładaliśmy bowiem wyraźny wzrost zysków związany z rentownością portfela wierzytelności, sięgającą 24 proc. w skali roku. Od tego czasu zweryfikowaliśmy, wycenę o kwotę rzędu 70 mln zł. W tym roku na rynek wierzytelności wszedł jednak agresywnie M.W. Trade, pozyskując tanie finansowanie z grupy Getinu. Większa konkurencja spowodowała, że nasze marże spadły o około połowę. Nie mogliśmy więc dalej zakładać, że Electus zarabiać będzie 20 mln zł rocznie. I dokonaliśmy odpisu.

Bynajmniej nie chodzi tu o jakieś nietrafione portfele. W księgach Electusa znajduje się ponad 200 mln zł wierzytelności szpitalnych, które gwarantują samorządy, i około 150 mln zł wierzytelności zabezpieczonych hipotekami. O nie się nie martwimy. Zresztą wynik sektora jeszcze przed odpisem był dodatni.

Jak zamierzacie więc poprawić rentowność Electusa?

W ostatnim czasie przeprowadziliśmy dość głęboką restrukturyzację spółki, wręcz rewolucję kosztową. Naszym zdaniem jest już ona efektywna, co przy niższej wycenie Electusa w księgach pozwala myśleć o wyższych zyskach z tego typu działalności.

Electus stabilizował wyniki grupy – miało to znaczenie, kiedy rezultaty działalności maklerskiej i doradczej były słabsze. Zabrakło tego w 2011 r., kiedy dom maklerski stracił niemal 50 mln zł. Czego mogą oczekiwać inwestorzy w tym roku?

Straty w segmencie maklerskim i doradczym to wynik przeceny portfela inwestycyjnego. „Czysta" działalność usługowa przynosi w normalnym okresie ok. 20 mln zł zysku. Mamy straty, ale wcześniej wiele osób zarzucało nam przeszacowanie aktywów. W nowy rok weszliśmy „oczyszczeni", z niską bazą podobnie, jak po 2008 r. Wtedy kolejne dwa lata były bardzo udane.

Wzrost na GPW w styczniu jest obiecujący, szczególnie że dotyczą mniejszych spółek, w których się specjalizujemy. Pamiętajmy, że nasz portfel inwestycyjny na koniec roku to około 300 mln zł, zatem jeżeli utrzyma się tendencja wzrostowa, łatwo policzyć, jaki to będzie miało wpływ na wynik. Oczywiście, hossa generuje także wyższe zyski z usług maklerskich. Nie zapominajmy też, że jesteśmy znaczącym graczem, jeżeli chodzi o obligacje korporacyjne. Zarabiamy nie tylko na przeprowadzeniu emisji, ale także na tym, że jest popyt na fundusze dłużne oferowane przez Idea TFI. Jeżeli w 2011 r. uplasowaliśmy papiery za 1 mld zł, dlaczego nie moglibyśmy w tym roku osiągnąć wyniku dwukrotnie wyższego?

Idea TFI jest na sprzedaż...

Też o tym słyszę. Ale dlaczego miałbym pozbywać się jednego z najbardziej kluczowych podmiotów w grupie zarabiającego coraz więcej – zwłaszcza w sytuacji, kiedy szykuje się całkiem dobry rok. To irracjonalne.

Nie martwi pana jednak duży run na papiery korporacyjne? Kilka niespłaconych emisji i zabraknie kupujących. Wtedy część pomysłów na biznes Idei także będzie passe...

Wśród inwestorów instytucjonalnych dużego popytu na obligacje firm na razie nie widzę. Fundusze już niechętnie wchodzą w te inwestycje. Dominuje detal, kuszony zapewne wyższymi stopami zwrotu niż odsetki od lokat, szczególnie że znikają antybelkowe produkty.

W ostatniej prezentacji odcięliście się od planów zakupów kolejnych instytucji, tłumacząc to niewystarczającymi kapitałami.

Wymogi kapitałowe spełniamy, ale nie mamy wyraźnych nadwyżek. Sama przece- na Electusa nie ma na te parametry wpływu.

Sytuacja może się poprawić, jeżeli spłacimy część zobowiązań (co robimy), sprzedamy akcje własne (sprawę utrudnia niski kurs rynkowy w porównaniu z ceną nabycia lub wyjdziemy z zyskiem z innych?inwestycji (co następuje). Pomaga także poprawa rentowności podstawowego biznesu.

Kiedy będziecie w stanie wrócić na rynek fuzji i przejęć?

Już po I kwartale. Wydaje się, że wtedy będziemy w stanie wygospodarować na akwizycje około 100 mln zł.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy