ING Bank Śląski zarobił w ?I?kwartale 271,5 mln zł, co oznacza wzrost o 28 proc. w porównaniu z wynikiem osiągniętym przed rokiem, ale na rezultat miały wpływ zdarzenia jednorazowe. Rekordowy, kwartalny zysk jest efektem dobrych wyników oraz konsolidacji spółki leasingowej ABL. Pozytywny wpływ z tego tytułu na wynik netto banku wyniósł 32,8 mln zł.
Zysk trudny do powtórzenia
– Sądzę, że zysk w II kwartale również będzie dobry, ale raczej nie aż tak wysoki, bo I kwartał zawierał kilka elementów jednorazowych, które nie będą do powtórzenia – powiedziała Małgorzata Kołakowska, prezes ING Banku Śląskiego.
Zysk netto był wyższy?od oczekiwań analityków. Lepszy od prognoz okazał się wynik odsetkowy, a prowizyjny był zbliżony do przewidywań.
– Zysk I kwartału zawierał elementy jednorazowe, ale nawet po ich uwzględnieniu wyniki finansowe banku prezentują się dobrze. Pozytywnie oceniam wzrost wyniku odsetkowego, a dodatkowo włączenie spółki leasingowej zwiększa ekspozycję kredytową kosztem papierów dłużnych, co powinno w kolejnych kwartałach mieć pozytywny wpływ na marżę odsetkową. Natomiast jednocześnie nastąpił spory wzrost kosztów, nawet uwzględniając włączenie spółki leasingowej – ocenia Tomasz Bursa, analityk Ipopema Securities.
Portfel kredytowy banku wzrósł o 11,1 mld zł (w ujęciu rocznym o 33 proc., a kwartalnie o 14 proc.) i osiągnął wartość 44,9 mld zł. Kredyty detaliczne?zwiększyły się w skali roku o 17 proc., kwartalnie o 2?proc., i na koniec marca była to kwota 15,3 mld zł. W I kwartale bank sprzedał kredyty hipoteczne o wartości 658 mln zł. – W portfelu detalicznym dominują kredyty hipoteczne, ale w połowie?marca rozpoczęliśmy kampanię reklamową pożyczki gotówkowej i w kwietniu nastąpił dwucyfrowy wzrost sprzedaży tego produktu – powiedziała Małgorzata Kołakowska.