PZU: zysk będzie większy niż w 2011 roku

Pierwszy kwartał jest dla spółki rekordowy pod względem zysku w dwuletniej historii firmy na giełdzie. Lepsza, niż prognozowana sprzedaż zwolni jednak w nadchodzących kwartałach

Aktualizacja: 18.02.2017 14:33 Publikacja: 16.05.2012 01:15

Zarząd rekomenduje wypłatę dywidendy w wysokosci 74,8 proc. zysku, czyli 20,3 zł na akcję. Decyzja w

Zarząd rekomenduje wypłatę dywidendy w wysokosci 74,8 proc. zysku, czyli 20,3 zł na akcję. Decyzja w tej sprawie zapadnie na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy 30 maja. Pierwotnie zarządzający spółką zapowiadali, że podzielą się z inwestorami prawie całym zyskiem, jednak nadzór wydał zalecenie, by górna granica dywidendy w branży ubezpieczeniowej nie przekroczyła 75 proc. fot. Robrt Gardziński

Foto: Archiwum

– Wynik netto na koniec 2012 roku powinien być lepszy niż w 2011. Jedyne, co może temu przeszkodzić, to nieprzewidywane załamanie na rynkach finansowych – zapowiada Przemysław Dąbrowski, członek zarządu PZU odpowiedzialny za finanse. Na koniec 2011 r. spółka wypracowała 2,35 mld zł zysku.

Wynik lepszy o 4 proc., a nawet o... 33 proc.

Największy polski ubezpieczyciel na koniec marca mógł pochwalić się 822,6 mln zł zysku. Mimo że zysk z minionego kwartału jest rekordowy (w zeszłym roku wyniósł 791 mln zł, w I kw. 2010 r. 807 mln zł), to jednak niższy, niż spodziewali się analitycy ankietowani przez „Parkiet". Oczekiwali oni średnio 879 mln zł.

– Poprawa wyniku o 4 proc. jest satysfakcjonująca, szczególnie jeśli wziąć pod uwagę, że na wynik po I kwartale zeszłego roku wpływ miała jednorazowa konsolidacja Armatury oraz rozwiązanie rezerwy typu P. Gdyby nie ten księgowy zabieg, poprawa tegorocznego wyniku wyniosłaby 33 proc. – mówi Andrzej Klesyk, prezes spółki.

– To dobre wyniki. Jesteśmy jednak lekko rozczarowani niższym, niż prognozowaliśmy, poziomem marży na poziomie 20 proc. w ubezpieczeniach grupowych – mówi Michał Kuzawiński, analityk JP Morgan.

W I kwartale tego roku ubezpieczyciel w segmencie polis majątkowych miał wynik techniczny w wysokości 174 mln zł (rok wcześniej 193 mln zł), a w ubezpieczeniach na życie 487 mln zł (479 mln zł po I kw. 2010 r.). – Nie wyobrażam sobie byśmy na koniec tego roku mieli wynik techniczny gorszy niż rok temu – zapowiedział Andrzej Klesyk. W?2011 r. wyniósł on w segmencie majątkowym 332 mln zł oraz 2014 mln zł w ubezpieczeniach na życie (w tym ujęty 1 mld zł z działalności lokacyjnej).

Zysk na kapitale na koniec marca tego roku wyniósł blisko 25 proc. Działalność inwestycyjna urosła o 84 proc., do 873 mln zł. – To zasługa przede wszystkim dobrego okresu na rynku długu oraz na giełdzie – komentuje Tomasz Walkowicz, analityk UBS, prognozując całoroczny zysk na poziomie 2,7 mld zł.

Wyższy względem oczekiwań rynku był przypis składki. PZU zebrało 4,32 mld zł (poprawa o 9 proc.), wobec 4,12 mld zł spodziewanych przez analityków. Prezes zapowiedział jednak, że nie spodziewa się utrzymania takiego tempa wzrostu w następnych kwartałach.

Dość polis dla rolników

– To, z czego nie jestem zadowolony, to wynik w ubezpieczeniach rolnych. Nie licząc rezerw, już wypłaciliśmy 90 mln zł odszkodowań, które ciążą na naszym wyniku. Albo zostanie zmieniona ich formuła, albo my się z tego sektora wycofamy, bo to nierentowny biznes – zapowiedział prezes. Chodzi o system dopłat Skarbu Państwa, który finansuje połowę składki, jeśli jej wysokość nie przekracza 6 proc. wartości ubezpieczanych dóbr. Ubezpieczyciel kontroluje ponad 70 proc. rynku polis rolniczych.

Wycena akcji PZU wczoraj nieznacznie spadała (o 1,63 proc.), do 307 zł.

[email protected]

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego