Dlaczego kierowana przez pana firma zdecydowała się startować w prywatyzacji TK Telekom?
Powody, dla których zdecydowaliśmy się wziąć udział w procesie prywatyzacji TK Telekom są następujące: Grupa Hawe, jako jedyny podmiot na rynku telekomunikacyjnym w naszym kraju realizuje strategię „operatora dla operatorów", czyli takiego butiku infrastrukturalnego dla rynku telekomunikacyjnego. Na bazie doświadczeń związanych z wdrażaniem i realizacją tejże strategii opracowaliśmy model rozwoju połączonych firm.
Hawe, jako jedyna firma spośród uczestniczących w procesie nabycia udziałów TK Telekom może osiągnąć synergie we wszystkich podstawowych obszarach działalności. Oba podmioty, posiadają własną infrastrukturę światłowodową oraz świadczą kompleksowe usługi w zakresie projektowania, budowy oraz serwisowania sieci. Żaden z naszych konkurentów takich kompetencji nie ma, dlatego my jesteśmy w stanie zaproponować kompleksową strategię rozwoju TK Telekom. Razem będziemy największą, posiadającą około 13 tys. km światłowodów, otwartą platformą infrastrukturalną.
Jak zaawansowane są prace nad budową finansowania na to przejęcie i jaką formę pan przewiduje?
Finansowanie jest zapewnione, ale nasze konsorcjum (z IT Polpager – red.) szuka możliwości obniżenia jego kosztów dzięki zaangażowaniu dodatkowych partnerów. Pierwotnie zakładaliśmy finansowanie transakcji wyłącznie instrumentami dłużnymi. Byliśmy w stanie je bez trudu pozyskać, biorąc pod uwagę, że prognozowana, przyszłoroczna EBITDA połączonych podmiotów (zysk operacyjny powiększony o amortyzację) będzie oscylowała wokół 250 mln zł, a w bankowości uważa się, iż bezpieczna wartość kredytów akwizycyjnych sięga 3-krotności poziomu EBITDA. Ze względu na znaczące koszty tego finansowania, doszliśmy do wniosku, że postawimy jednak na inne rozwiązanie.