Inwestorzy stawiają na fundamenty, a technika to narzędzie pomocnicze

Szeroko rozumiany rynek instrumentów pochodnych notowanych na platformach foreksowych, obejmujący swoim zasięgiem nie tylko sam forex – rynek walutowy, ale także metale szlachetne, surowce przemysłowe i rolne, indeksy giełdowe czy rynek długu, wydaje się być wdzięcznym polem do popisu w szczególności dla analityków technicznych.

Aktualizacja: 12.02.2017 13:46 Publikacja: 28.09.2012 06:00

Sebastian Zadora, dyrektor wydziału sprzedaży instrumentów finansowych DM?BOŚ

Sebastian Zadora, dyrektor wydziału sprzedaży instrumentów finansowych DM?BOŚ

Foto: Archiwum

Decyduje o tym szereg czynników – chociażby ogromna liczba dostępnych rynków, na których mimo licznych podobieństw w zachowaniu się cen i tak można znaleźć wiele zupełnie od siebie niezależnych instrumentów. W przypadku każdego z nich mogą się sprawdzać zupełnie różne narzędzia analizy technicznej.

Kolejną sprawą jest wielkość i zasięg danego rynku. Są to istotne elementy, które należy brać pod uwagę, decydując o stosowaniu analizy technicznej. Jeśli wychodzimy z założenia, że cena rynkowa dyskontuje wszystkie istotne czynniki mające na nią wpływ, to im większy rynek, w którym uczestniczy szersza grupa inwestorów, tym bardziej można uznać tę cenę za wiarygodną. Na platformach foreksowych najczęściej mamy do czynienia z instrumentami dającymi inwestorom ekspozycję na największe światowe rynki o zasięgu globalnym, czyli FX oraz rynki obligacji rządowych. Stąd wspomniane założenia na pewno są tu spełnione.

Prostą pochodną wielkości rynku jest jego płynność, dzięki czemu wykresy cenowe notowanych instrumentów, stanowiące podstawowe narzędzie pracy każdego analityka technicznego, są ciągłe nawet w najniższych interwałach czasowych. W związku z tym dużo rzadziej niż w przypadku instrumentów notowanych na giełdzie zdarza się na nich obserwować tzw. luki cenowe, utrudniające rozpoznawanie formacji cenowych lub podające w wątpliwość wygenerowane techniczne sygnały transakcyjne. Instrumenty dostępne na platformach foreksowych w większości wypadków mają dodatkową zaletę, polegającą na tym, że notowane są praktycznie przez całą dobę, zatem nie występują nieciągłości wykresu pomiędzy sesjami.

Jak widać, charakter rynku forex wydaje się być niemal idealnym rozwiązaniem dla wyznawców analizy technicznej. Wśród klientów Domu Maklerskiego?BOŚ generujących systematyczne zyski zdarzają się osoby korzystające wyłącznie z takich narzędzi. W szczególności chodzi o inwestorów stosujących automaty transakcyjne, które w większości przypadków generują właśnie techniczne sygnały.

Jednak co bardzo znamienne, z rozmów z inwestorami odnoszącymi sukcesy na rynku (m.in. laureatami naszych konkursów na rachunkach rzeczywistych) wynika jednoznacznie, że niemal wszyscy analizę techniczną wykorzystują tylko jako narzędzie pomocnicze w wyznaczaniu konkretnego punktu wejścia na rynek. Natomiast podstawą określenia kierunku ruchu cen pozostaje analiza fundamentalna, obejmująca analizę wszelkich możliwych wydarzeń i informacji cenotwórczych. Jest to ciekawe o tyle, że osoby te nie zmieniają swojego podejścia nawet na czas udziału w konkursach inwestycyjnych, trwających relatywnie krótko.

Reklama
Reklama

W dzisiejszych burzliwych czasach, w których nie tylko dane makro, ale zwykłe wypowiedzi polityków wywołują ogromną zmienność na rynku, znaczenie analizy fundamentalnej także jest nie do przecenienia.

Gospodarka
Wzrost wydatków publicznych Polski jest najwyższy w regionie
Gospodarka
Odpowiedzialny biznes musi się transformować
Gospodarka
Hazard w Finlandii. Dlaczego państwowy monopol się nie sprawdził?
Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Gospodarka
Branża piwna mierzy się z kolejnymi wyzwaniami
Reklama
Reklama