– Ponieważ pierwsi ubezpieczeni mężczyźni urodzeni w roku 1949 osiągną wiek emerytalny w czerwcu 2014 r., oznacza to, że do końca 2013 roku stosowna ustawa powinna zostać opublikowana w Dzienniku Ustaw – mówi.
A co będzie zawierać? Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły. Zwłaszcza że wiele do powiedzenia ma także resort finansów. – Wydaje się, że dziś?powszechne oczekiwania są takie, by system emerytalny nie generował dodatkowych kosztów i nie uszczuplał poziomu przyszłych emerytur – mówi wiceminister. Jak dodaje, w obowiązkowej części systemu mamy więc ZUS oraz powszechne towarzystwa emerytalne.
– Nikt nie jest w stanie konkurować kosztowo z ZUS. PTE po zmianach w latach 2009–2011 stały się bardziej efektywnymi kosztowo narzędziami polityki społecznej. W kontekście ograniczania kosztów, na inne instytucje w systemie powszechnym nie ma już miejsca – mówi.
Komisja Nadzoru Finansowego w niedawno opublikowanym raporcie najwięcej plusów przyznała pomysłowi wypłat z udziałem PTE. – Pewnie to wynika po części z tego, że KNF jest instytucją nadzorującą rynek finansowy. Zresztą w tej wizji PTE miałyby się stać raczej wyspecjalizowanym asset managerem ZUS, a nie instytucją wypłacającą emerytury – odpowiada wiceminister.
W jego opinii, można rozważyć scenariusz, w którym jeśli ktoś uzbierał w ZUS kapitał pozwalający na wypłatę minimalnego świadczenia, może zabrać pieniądze z OFE.