W najnowszej strategii analitycy Domu Maklerskiego BZ WBK prognozują wzrost indeksu WIG20 do 2858 pkt do końca 2013 roku. To oznaczałoby, że główny wskaźnik warszawskiej giełdy pójdzie w górę o 13 proc. Zdaniem autorów prognozy nadchodzący rok będzie udany dla posiadaczy akcji PKO BP, PGNiG, JSW, Bogdanki, TVN i GTC. Natomiast negatywnie oceniają perspektywy Orlenu, Pekao, Handlowego, Telekomunikacji Polskiej, PGE, Tauronu, Lotosu, Synthosu i Boryszewa.
Pojawiły się też pozytywne rekomendacje wydane przez dużych globalnych graczy. Według Deutsche Banku Polska będzie jednym z krajów, których rynek kapitałowy może szczególnie przyciągać inwestorów w nadchodzącym roku. Analitycy banku zaliczyli nasz kraj do rynków, które należy przeważać w portfelu (zwiększać zaangażowanie) obok takich rynków wschodzących, jak Tajwan, Turcja i Meksyk. „Uzasadnieniem dla przeważania Polski i Tajwanu jest fakt, że inwestorzy generalnie przeoczają oba rynki, szukając bardziej ekscytujących tematów gdzie indziej" – twierdzą autorzy prognozy. Według Deutsche Banku w razie globalnych spadków nasz rodzimy rynek powinien być stosunkowo odporny. Zwracają też uwagę na wysokie na GPW?stopy dywidend. Z kolei analitycy JP Morgan prognozują, że akcje na rynkach wschodzących zdrożeją w przyszłym roku o 15 proc. Ich zdaniem wzrost cen ryzykownych aktywów będzie możliwy dzięki spadkowi premii za ryzyko oraz stopniowej poprawie w światowej gospodarce.
Mniej optymistyczni są analitycy Credit Suisse. W ich opinii obecnych wycen polskich akcji nie uzasadniają fundamenty makroekonomiczne. Oceniają, że polskie akcje na tle innych rynków w regionie wypadną słabo. Zdaniem Credit Suisse lepszą inwestycją w 2013 roku będą akcje rosyjskie i węgierskie.
Z pozytywnego na negatywne zmienili postrzeganie naszego rynku analitycy Wood & Company, obniżając rekomendację dla polskich akcji z „przeważaj" do „niedoważaj". Zmiana nastawienia wynika z obaw, że spodziewany niższy wzrost PKB w przyszłym roku jest tylko częściowo uwzględniony w cenach. Analitycy zalecają niedoważanie polskich banków, ponieważ ich wyniki mogą rozczarować. Z kolei pozytywne rekomendacje otrzymały JSW i KGHM.