15 kwietnia na warszawskiej giełdzie ruszy nowy system transakcyjny UTP. Tego samego dnia zacznie także obowiązywać nowy harmonogram sesji. Handel akcjami będzie się kończył o godz. 17.05 (z dogrywką), czyli o pół godziny wcześniej niż teraz. Czy to oznacza mniej pracy dla maklerów? Jak mówią przedstawiciele branży, niekoniecznie.
Niewielkie zmiany
– Wprowadzenie nowego, krótszego harmonogramu sesji zbiega się w czasie z wprowadzeniem nowego systemu giełdowego. A to okres szczególnego obciążenia pracowników i nieustannych testów osób zajmujących się wdrożeniem i pracą na nowym systemie w nowych ramach czasowych – mówi Robert Kosowski z DM BOŚ. – Kadry są zoptymalizowane i nie przewidujemy na dziś żadnych ruchów w tym obszarze. Mamy trzy kwartały do końca roku na ocenę wpływu zmian na biznes – dodaje.
W podobnym tonie wypowiadają się także przedstawiciele innych domów maklerskich.
– Zmiana harmonogramu sesji nie wpłynie w najbliższym czasie na poziom zatrudnienia w CDM Pekao. Ze względu na naszą specyfikę i oczekiwania klientów co do godzin pracy Punktów Obsługi Klientów, decyzja GPW jedynie w niewielkim stopniu zmniejszy nasze koszty osobowe poprzez ograniczenie liczby nadgodzin – mówi Roland Paszkiewicz, rzecznik CDM Pekao.
Jak podkreślają maklerzy, większych ruchów kadrowych nie należy się spodziewać, tym bardziej że już w ubiegłym roku w wielu domach maklerskich doszło do licznych zwolnień, co pozwoliło ograniczyć koszty działalności.