Ekonomiści krytykują rząd, a rząd OFE

Rządowe propozycje zmian w OFE mają jeden powód – krótkookresowe cele fiskalne.

Aktualizacja: 11.02.2017 01:03 Publikacja: 15.07.2013 06:00

Uczestniczący w debacie ekonomiści ostro spierali się z przedstawicielką resortu finansów, ale po sp

Uczestniczący w debacie ekonomiści ostro spierali się z przedstawicielką resortu finansów, ale po spotkaniu nastroje były już przyjacielskie.

Foto: Archiwum

W rządowym raporcie z przeglądu systemu emerytalnego pojawiło się dziewięć rekomendacji zmian w OFE. Rząd poważnie zastanawia się nad trzema z nich. Pierwsza to likwidacja części nieakcyjnej portfeli OFE. Dwie kolejne zakładają dobrowolność oszczędzania w OFE (w dwóch wariantach). Poza tym Polacy w wieku przedemerytalnym będą stopniowo przenosić pieniądze z OFE do ZUS. Uczestniczący w debacie „Druga bitwa o OFE. Możliwe kompromisy" ekonomiści byli przekonani, że rządowe propozycje zmian w OFE mają jeden powód – krótkookresowe cele fiskalne.

Innego zdania była Izabela Leszczyna, wiceminister finansów. – Gdybyśmy szukali krótkoterminowo pieniędzy, by poprawić wskaźniki, zmniejszyć deficyt i relację długu do PKB, to zdecydowalibyśmy się na najprostsze rozwiązanie, czyli zawieszenie składki – przekonywała.

Według wiceminister część kapitałowa w powszechnym i publicznym systemie emerytalnym generuje wyłącznie koszty i „ta skórka nie jest warta wyprawki". Zapewniała jednak, że nie chodzi o nacjonalizację OFE, a jeśli już jest mowa o likwidacji, to tylko części obligacyjnej.

Raport psuje giełdę

Ryszard Petru, przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich, uważa, że już widać koszty raportu. Dwie firmy wstrzymały wejście na giełdę z powodu wycofania się OFE.

– Niektóre propozycje wzorowane są na przypadku węgierskim, ale tam fundusze miały 3-proc. udział w kapitalizacji giełdy, a u nas wynosi on 20 proc. To inna skala. OFE mają znaczący udział w 82 spółkach giełdowych. Likwidując OFE, zwiększymy udział państwa w gospodarce. Sprzedanie tych akcji spowoduje spadki na giełdach, a do tego nie uda się tego dokonać w krótkim terminie – mówił Petru. Przypomniał, że OFE mają w portfelu nie tylko obligacje skarbowe, ale też korporacyjne. – Jestem przerażony tym, że ten, kto proponował umorzenie części nieakcyjnej portfela, nie zakładał, jak duże może to mieć konsekwencje w krótkim czasie na realną gospodarkę – kontynuował.

Za dużo OFE na parkiecie

– Nie jest celem systemu emerytalnego utrzymywanie giełdy. Hybryda, którą stworzyliśmy w 1999 r., odbija się nam dziś czkawką. Co to jest za rynek i co to za giełda, gdy nie jest wolna, gdy tak duży udział w niej mają OFE – odpowiadała na zarzuty wiceminister.

Zdaniem prof. Wojciecha Otto z UW cały raport należałoby jednak napisać od nowa, bo wnioski wysnute są z fałszywych przesłanek. Ryszard Petru uważa, że trzeba zacząć od rozwiązania kwestii wypłat świadczeń z II filara. A jedynym sensownym rozwiązaniem z tych, które proponuje rząd, z punktu widzenia fiskalnych problemów państwa, jest zawieszenie składki na dwa lata.

Także dla prof. Macieja Żukowskiego z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu wszystkie trzy warianty są złe. Zabrać trzeba się za to, co rzeczywiście jest problemem. Doprowadzić do realistycznej waloryzacji pieniędzy w ZUS, zająć się KRUS, emeryturami górników, służb mundurowych i wprowadzić zmiany w OFE, w tym m.in. uruchomić subfundusze (w tym chroniący zgromadzony kapitał dla osób w wieku przedemerytalnym). – Gdyby wszystkie te zabiegi na krótką metę nie dały krótkofalowych celów fiskalnych, to jako ostateczność traktowałbym zawieszenie składki – tłumaczył Żukowski.

Ekonomiści przypominali, że w 2010 r. powstał dokument dla Michała Boniego, ówczesnego ministra w Kancelarii Premiera, z propozycjami zmian podnoszącymi efektywność działania OFE.

[email protected]

Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku